Afera plagiatowa: Robin Thicke i Pharrell Williams zapłacą mniej
O 2 mln dolarów (z 7,4 mln do 5,3 mln dol.) obniżono kwotę zadośćuczynienia, które mają zapłacić autorzy przeboju "Blurred Lines". W marcu sąd uznał, że Robin Thicke i Pharrell Williams złożyli splagiatowali piosenkę Marvina Gaye'a.
Przypomnijmy - po procesie sąd uznał, że "Blurred Lines" to plagiat utworu "Got To Give It Up" Marvina Gaye'a. Robinowi Thicke i Pharrellowi Williamsowi nakazano zapłatę ponad siedmiu milionów dolarów zadośćuczynienia. Pieniądze mają otrzymać spadkobiercy słynnego piosenkarza. Teraz do grona odpowiedzialnych sąd dołączył występującego także w "Blurred Lines" rapera T.I. (stwierdzając jednak, że nie złamał on prawa autorskiego) oraz wytwórnię Universal Music Group, która ma zapewnić pokrzywdzonym 50 proc. zysków z tej piosenki.
Jednocześnie sędzia John Kronstadt obniżył kwotę zadośćuczynienie do 5,3 mln dolarów. Zmniejszyła się też suma, którą musi zapłacić Pharrell Williams - z 1,6 mln do 358 tys. dol. Nie przychylił się również do wniosku spadkobierców Marvina Gaye'a, którzy domagali się zakazu dalszego rozpowszechniania "Blurred Lines".
Adwokat poszkodowanych Richard Busch, po wysłuchaniu wyroku zmniejszającego kwotę odszkodowania napisał w oświadczeniu, że: "Panowie Thicke i Williams oraz ich zespół prawników, zorganizowali medialną kampanię po tym, która miała przekonać, że nie ma wystarczających dowodów w sprawie złamania praw autorskich, a więc werdykt skazujący nie ma podstaw. Sędzia znający wszystkie dowody ma inne zdanie w tej sprawie" - cieszy się przedstawiciel rodziny Gaye'a.
Autorzy "Blurred Lines" nie wyczerpali jeszcze całej drogi odwoławczej i nie zamierzają składać broni.
"Szanuję staranność i troskliwość, które poświęcił tej sprawie sąd, ale nie zgadzamy się z ostatecznymi wnioskami" - zaznaczył Howard King reprezentujący Pharrella Williamsa.
Przypomnijmy, że teledysk do "Blurred Lines" (z udziałem m.in. Emily Ratajkowski) zanotował ponad 400 mln odsłon w serwisie YouTube.
