Adek WWA nie żyje. Ojciec rapera zabrał głos
18 marca zmarł warszawski raper Adek WWA. Informacje przekazali wokalista Paweł Mosiołek oraz Cfk Mateusz. Głos po śmierci podziemnego MC zabrał ojciec zmarłego.
Adek WWA został znaleziony w swoim mieszkaniu 18 marca ok. godz. 12:00.O śmierci Adka WWA poinformowali m.in. wokalista Paweł Mosiołek oraz Cfk Mateusz oraz portale Glamrap i Rapnews.
"Aduś, cokolwiek się wydarzyło, za wcześnie i po ludzku trudno mi w to uwierzyć. Nawijaj z Aniołami w niebie, widocznie tam potrzebują najlepszych...?" - napisał w swoim poście Mosiołek.
Przyczyna śmierci rapera jest nieznana. Raper otwarcie mówił o swoich problemach z alkoholem i narkotykami.
"Obecnie zdrowie mi się posypało i przebywam w szpitalu. Za jakiś czas z niego wyjdę i idę dalej po zmianę swojego życia" - informował fanów pod koniec 2021 roku. O swoich zmaganiach z używkami artysta opowiedział w utworze "Bad 4".
Głos po śmierci rapera zabrał również jego ojciec. "Bardzo proszę o niepisanie na razie do mnie wiadomości prywatnych. Jest mi naprawdę ciężko, jestem po prostu zmęczony. Tak, Adi zmarł dzisiaj koło południa w swoim mieszkaniu" - napisał.
Adek WWA, a właściwie Adrian Misztal, reprezentował warszawskie podziemie, ale o raperze było coraz bardziej głośno, m.in. dzięki występie w studiu Rapnews.
Na koncie ma album "Wandal w aureoli" z 2022 roku, wkrótce miała ukazać się jego EP-ka, pt. "BAD". Ostatnim opublikowanym utworem rapera, jest "Sheller" nagrany z udziałem Hxze Billz z Wielkiej Brytanii.
