Reklama

Adam Konkol (Łzy) odpowiada mężowi Anny Wyszkoni. Co znajdzie się w jego testamencie?

Mamy kolejne oświadczenie w głośnym sporze pomiędzy liderem Łez Adamem Konkolem i jego żoną z jednej strony, a Anną Wyszkoni i jej mężem z drugiej. "Ale jeśli pewnego dnia mnie zabraknie, to uwierzcie, że w moim testamencie będzie prośba o to, by Anna Wyszkoni nie wykonywała piosenek zespołu Łzy, do których nie przyłożyła ręki" - pisze gitarzysta.

Mamy kolejne oświadczenie w głośnym sporze pomiędzy liderem Łez Adamem Konkolem i jego żoną z jednej strony, a Anną Wyszkoni i jej mężem z drugiej. "Ale jeśli pewnego dnia mnie zabraknie, to uwierzcie, że w moim testamencie będzie prośba o to, by Anna Wyszkoni nie wykonywała piosenek zespołu Łzy, do których nie przyłożyła ręki" - pisze gitarzysta.
Adam Konkol (Łzy) z żoną Angeliną Konkol /Tricolors /East News

Jak już wcześniej informowaliśmy, sprawa internetowych oświadczeń rozpoczęła się od facebookowych wpisów Angeliny Konkol, menedżerki i żony Adama Konkola, lidera i gitarzysty grupy Łzy.

Poszło jej o obecność Anny Wyszkoni (w latach 1996-2010 była wokalistką Łez) w nowej wersji "Szansy na sukces". W pierwszym odcinku wracającego po latach programu TVP (niedziela 7 kwietnia, godz. 15.15) widzowie będą mogli usłyszeć przebój Łez "Agnieszka już dawno".

Swoje oświadczenie postanowił wystosować również Adam Konkol, który odniósł się do podnoszonych zarzutów, że w bazie ZAiKS jako współautorka piosenek Łez (w tym również "Agnieszka już dawno") wpisana jest Anna Wyszkoni.

Reklama

"Ania opuściła zespół Łzy osiem lat temu zaznaczając podczas rozstania, że 'nie po to rozpoczynam karierę solową, by wykonywać piosenki zespołu Łzy'. Jakiś czas dotrzymywała słowa, z czasem jednak zaczęła grać nasze piosenki na swoich koncertach, później na telewizyjnych imprezach w tym na każdym sylwestrze telewizyjnym oraz w niektórych programach tv" - przypominał lider grupy Łzy.

Sprawdź tekst utworu "Agnieszka" w serwisie Teksciory.pl!

"Gdy ponad 20 lat temu zakładałem zespół Łzy i 'zatrudniłem' w nim Anię, nie pisałem piosenek takich jak 'Agnieszka' czy 'Narcyz' dla 'Niej', tylko dla zespołu Łzy, w którym nadal gram. Ania jako wokalistka nie napisała ani jednej nuty i ani jednego słowa do wyżej wymienionych piosenek. Pomimo tego wtedy jako nastolatkowie, dzieliliśmy się wszystkim z racji 'obecności' w zespole, łącznie z prawami autorskimi do wszystkich piosenek, niezależnie od tego kto był autorem muzyki i tekstu. To i tak jest bez znaczenia ponieważ dziś nawet mój sąsiad, bez mojej zgody może wykonywać 'Agnieszkę', więc prawnie, Ania również" - zauważał Adam Konkol.

Sprawdź tekst utworu "Narcyz się nazywam" w serwisie Teksciory.pl!

W "Super Expressie" odniósł się do tych słów Maciej Durczak, mąż i menedżer Anny Wyszkoni.

"Gdybym był na miejscu autorów tych pretensji, wysłałbym raczej kwiaty reżyserowi 'Szansy na Sukces', na którego życzenie piosenka zespołu Łzy została wykonana w programie przez jednego z uczestników (nie przez Annę Wyszkoni!), a widzom została przypomniana nazwa tego zespołu. Czytelnikom zainteresowanym stroną prawną tego zagadnienia, polecam kontakt ze Stowarzyszeniem ZAiKS, gdzie zarejestrowane są wspólne utwory Anny Wyszkoni i zespołu Łzy" - powiedział.

Słowa Durczaka nie zakończyły rozwijającego się coraz mocniej sporu - na odpowiedź Adama Konkola nie czekaliśmy zbyt długo.

"Pan Maciej Durczak ze swojej kolejnej 'gafy', nie powinien zasłaniać się producentem programu 'Szansa na sukces'. Oczami wyobraźni widzę jak przez te osiem lat od rozstania, wszyscy producenci programów telewizyjnych, festiwali, od Opola poprzez Sopot itd., wszyscy organizatorzy kilkuset koncertów Pani Wyszkoni, w kraju i zagranicą 'zmuszają' Pana Durczaka i Anię do wykonywania piosenek zespołu Łzy/ śmiech.

Przecież wystarczy powiedzieć 'przepraszamy, ale Ania ma swoje piosenki i nie będzie wykonywała piosenek zespołu od którego odeszła a z piosenkami się już nie utożsamia'. Oczywiście nie trzeba być geniuszem, aby wiedzieć dlaczego tak nie powie i gdzie by Ania była w swojej muzycznej karierze oraz jakie były by jej stawki za koncerty i występy, gdyby nie wykonywała naszych piosenek" - stwierdza lider grupy Łzy.

Adam Konkol przypomniał, że na początku działalności zespołu wszyscy członkowie zespołu byli wpisywani jako współautorzy, niezależnie od tego, kto napisał dany utwór.

"Nigdy nie zależało mi na 'prostowaniu' tej sytuacji sądownie, ponieważ to nic nie zmienia. Wyszkoni będzie mogła dalej żerować na naszych piosenkach i wykonywać je na koncertach, chociażby dlatego, że jest to na rękę Panu Maciejowi a sama nie jest w stanie podjąć takiej decyzji. Ale jeśli pewnego dnia mnie zabraknie, to uwierzcie, że w moim testamencie będzie prośba o to, by Anna Wyszkoni nie wykonywała piosenek zespołu Łzy, do których nie przyłożyła ręki" - kończy Konkol swoje oświadczenie.

Przypomnijmy, że po zakończeniu współpracy z zespołem Łzy Wyszkoni rozpoczęła karierę solową, która obejmuje jak na razie cztery płyty (w tym jedna z kolędami).


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Łzy | Adam Konkol | Anna Wyszkoni | Maciej Durczak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy