Po finale "The Voice Senior" udał się do kościoła. Nie wiedział, co go tam spotka
Oprac.: Daniel Kiełbasa
Chociaż Tadeusz Talarek w "The Voice Senior" nie wygrał, to w swoim rodzinnym Garwolinie mógł liczyć na gorące przyjęcie ze strony mieszkańców. Podczas mszy świętej, na której pojawił się wokalista, parafianie oklaskiwali go na stojąco! Finalista programu był wyraźnie wzruszony.
W piątej edycji "The Voice Senior" śpiewających uczestników powyżej 60. roku życia oceniali Maryla Rodowicz, Alicja Węgorzewska, Tomasz Szczepanik z grupy Pectus (sprawdź!) oraz Halina Frąckowiak, która nieoczekiwanie dla wielu widzów TVP zastąpiła uwielbianego Piotra Cugowskiego.
Od początku do grona faworytów należała 61-letnia Regina Rosłaniec-Bavcevic. Podczas Przesłuchań w ciemno ("Śpij kochanie, śpij" z repertuaru duetu Kayah & Bregović) odwróciła fotele wszystkich trenerek. Nieprzekonany pozostał jedynie Tomasz Szczepanik, co ze śmiechem "wypomniała" mu w finale uczestniczka. Pani Regina zdecydowała się wybrać na swoją opiekunkę Halinę Frąckowiak.
Jako jedyna wokalistka znalazła się w ścisłym finale (pozostali trenerzy doprowadzili do ostatniego etapu wokalistów), w którym zaśpiewała "Caruso" Lucia Dalli (sprawdź!) i "Tylko mnie poproś do tańca" Anny Jantar (zobacz!). Decyzją telewidzów to właśnie pani Regina zdobyła statuetkę i główną nagrodę 50 tys. zł.
Zobacz również:
Tadeusz Talarek przerwał milczenie po finale "The Voice Senior"
W finale pani Regina wygrała m.in. z Tadeuszem Talarkiem, podopiecznym Alicji Węgorzewskiej. W finale uczestnik zachwycał piosenkami "Bella, bella donna", "La Paloma" oraz "Powróćmy jak za dawnych lat".
Już po zakończeniu finałowego odcinka Talarek podziękował za udział w show na swoim Facebooku.
"Dziękuję pięknie wszystkim Państwu głosującym na mnie w ścisłym finale ‘The Voice Senior’. Wprawdzie doczołgałem się do tego finału, to jednak jako pierwszy 'mety' nie przekroczyłem, czyli nie wygrałem. Pozostaną jednak cudowne wspomnienia kontaktu z ikonami polskiej muzyki z zespołu trenerów: Haliną Frąckiwiak, Marylą Rodowicz, Alicją Węgorzewską i Tomaszem Szczepanikiem i z wszystkimi czarodziejami-uczestnikami programu, kochającymi muzykę tak jak ja. Jeszcze raz wielkie dzięki" - napisał.
Głos po finale zabrała też jego rodzina. "Pani Regino, wielkie gratulacje. Tadeusz Talarek, Dziadek, dla nas jesteś i tak zwycięzcą. Gang 16 Bab jest z ciebie bardzo dumny" - napisała wnuczka uczestnika.
Co Tadeusz Talarek zrobił po finale "The Voice Senior"? "Nic się nie zmieniam"
Finalista programu krótko po finale "The Voice Senior" wziął udział w mszy świętej w rodzinnym Garwolinie. "Po programie nic nie zmieniam. Zostaje tak, jak było. Udział w Eucharystii i śpiewanie dla Pana Boga są dla mnie ważne, bardzo ważne! Cały czas!" - mówił serwisowi eGarwolin.pl
Już po nabożeństwie pan Tadeusz odbierał gratulacje za świetny występ w programie. Co więcej, otrzymał owacje na stojąco jeszcze w samym kościele.
"Te owacje mówią same za siebie, ale pragnę podziękować, pogratulować panu Tadeuszowi, z którego Garwolin i ziemia garwolińska nie od dziś jest dumna, a zwłaszcza nasza wspólnota parafialna, która szczyci się posiadaniem takiego talentu, takiego człowieka, który jest i do tańca i do różańca. Dziękujemy! - mówił z ambony ks. Stanisław Małek.
Sam wokalista dodał też, że otrzymał mnóstwo gratulacji w wiadomościach na Facebooku. "Koniec świata! Weź tu siedź i odpowiadaj... Przecież bym siedział cały dzień" - żartował lokalnemu serwisowi.