To był fatalnie wyglądający wypadek w "The Voice of Poland". Piekarczyk wołał lekarza!
Ten występ w "The Voice of Poland" był na tyle dobry, że zaśpiewać chcieli z nim wszyscy trenerzy. I w drodze do Michała Grobelnego fatalnie wyglądający upadek zaliczyła Maria Sadowska. Ostatecznie skończyło się na potłuczeniach i strachu, a sama trenerka świetnie wybrnęła z całej sytuacji.
Do wyglądającej na pierwszy rzut oka fatalnie sytuacji doszło w trzeciej edycji "The Voice of Poland". Michał Grobelny zaczarował trenerów swoim głosem i wykonaniem utworu "When I Was Your Man" Bruno Marsa.
Fotele odwrócili wszyscy trenerzy: Tomson i Baron, Edyta Górniak, Marek Piekarczyk oraz Maria Sadowska.
"Masz piękną barwę głosu, fajnie grasz na fortepianie i takich ludzi nam brakuje" - mówił Baron. "Masz feeling, masz timing, masz wszystko" - komplementował go natomiast Tomson.
"Bardzo cenię ludzi, którzy potrafią to, czego ja nie potrafię, pomimo że potrafię grać na fortepianie i 12 lat grałam klasyczną muzykę i potrafię coś tam sobie zagrać, ale tak jak ty grasz, bo pierwszy akord był tak piękny" - stwierdziła Sadowska.
Marke Piekarczyk natomiast zaproponował natomiast, aby Sadowska stworzyła duet z Grobelnym. "Zróbmy to" - krzyknęła Sadowska i poszła w stronę uczestnika.
Upadek Sadowskiej w "The Voice of Poland". Wyglądało to groźnie
Gdy Sadowska była już pod sceną, potknęła się o próg i upadła boleśnie twarzą na scenę. "Żyję, żyję" - krzyknęła natychmiast, a podbiegli do niej wszyscy trenerzy.
"Padłam na twarz przed tobą" - żartowała wokalistka, ale reszcie gwiazd nie było do śmiechu. Tomson i Baron chcieli zrobić przerwę w programie, a Marek Piekarczyk zaczął krzyczeć "lekarza".
"Nic mi się nie stało, ale wyglądało to pewnie gorzej" - komentowała Sadowska, która ostatecznie jedynie rozcięła palec. "Walczyłam o ciebie do pierwszej krwi. Musisz to docenić" - podsumowała.
Maria Sadowska nic nie robi sobie z upadku. Wystąpiła z uczestnikiem
"Każdy upadek jest dobry, należy się z niego podnieść i iść dalej, tak jak wielu uczestników dzisiaj, którzy mieli swoje wzloty i upadki" - mówiła Sadowska, a publiczność nagrodziła ją brawami.
Ostatecznie trenerka i reszta składu wystąpili z uczestnikiem. Natomiast mimo wielkiego poświęcenia uczestnik zdecydował, że chce współpracować z Tomsonem i Baronem
Sadowską chwalili natomiast widzowie, którzy docenili jej anielski spokój w swojej sytuacji.
Michał Grobelny i jego kariera
Uczestnik w trzeciej edycji talent show dotarł do półfinału programu. Następnie regularnie śpiewał w "Jaka to melodia?" oraz trafił do czwartej edycji "Twoja twarz brzmi znajomo", gdzie wygrał dwa odcinki i ostatecznie zajął szóste miejsce w show.