Nicola Muller w "The Voice": Kto zatrzymał ją w swojej drużynie?
Oprac.: Oliwia Kopcik
Jedną z uczestniczek Przesłuchań do "The Voice of Poland" była Nicola Muller, studentka pielęgniarstwa. Jej występ tak przypadł do gustu trenerom, że ci zastosowali aż dwie blokady, bijąc się o to, do której drużyny ma dołączyć.
Trwają Przesłuchania w ciemno programu "The Voice of Poland". W tej edycji uczestnicy próbują dostać się do drużyn Justyny Steczkowskiej, Lanberry, Marka Piekarczyka lub Tomsona i Barona.
W ostatnim odcinku wystąpiła m.in. Nicola Muller, studentka ostatniego roku pielęgniarstwa. Przed wyjściem na scenę podkreślono jej pewność siebie, sama też przyznała, że lubi być w centrum uwagi. Z jednej strony przyznała, że do tej pory nie pokazywała się szerszej publiczności, ponieważ się wstydziła, z drugiej jednak, zapytana o to, kto wygra tę edycję programu, bez wątpliwości wskazała siebie.
Jurorów postanowiła przekonać do siebie piosenką Maneskin "Gossip". Swoje fotele odwrócili Lanberry, Marek Piekarczyk oraz duet z Afromental. Justyna Steczkowska, która jako jedyna nie stanęła do walki o uczestniczkę, poprosiła ją natomiast, żeby wykonała jeszcze jeden utwór. Nicola wybrała "Cykady na cykladach" Maanamu. Piosenka porwała do zabawy trenerów i całe studio.
Później zaczęła się walka o zdolną wokalistkę. Najpierw Tomson i Baron przerwali blokadą wypowiedź Lanberry, a później taki sam los spotkał ich ze strony Marka Piekarczyka. Nicola nie miała więc wyboru i trafiła do drużyny wokalisty TSA.
Kim jest Nicola Muller?
Nicola nie ma wykształcenia muzycznego, jest typem samouka, gra na pianinie, gitarze i pisze własne piosenki. Jak sama mówi, trochę żałuje, że nigdy nie uczyła się w szkole muzycznej. Muzyka pomogła jej pokonać najgorsze momenty w jej życiu. Inspirują ją artyści o oryginalnej barwie głosu, sama też uważa, że taka barwę ma. Czuje się wokalistką jazzowo-rockową, ale lubi też śpiewać ballady.