Marika przekracza Rubikon
Dała się poznać jako świetna wokalistka reggae/dancehall. Teraz będzie celebrytką.
W środę (6 lutego) ogłoszono, że prowadzącymi "The Voice Of Poland 2" zostali Tomasz Kammel i Marika.
Wybór Mariki to duże zaskoczenie - 32-letnia piosenkarka do tej pory starała się trzymać z dala od celebryckiego blichtru. Teraz, u boku Kammela, będzie wdzięczyć się do telewidzów za - bez wątpienia - niemałe pieniądze.
"Po pierwsze, jest szybka, a w takim programie trzeba być szybkim. Po drugie, ma wdzięk i naturalny uśmiech. Po trzecie, kiedy mnie zobaczyła, nie była najeżona" - w ten dowcipny sposób Marikę zachwala jej partner z "The Voice Of Poland 2".
Wokalistka być może zakłada, że będzie to jednorazowa przygoda, wyzwanie, że za pół roku wróci do koncertowania, nagrywania piosenek i będzie dalej tą samą Mariką.
To tak nie działa.
Gdy już raz się przekroczy Rubikon, nie ma odwrotu. Czerwone dywany, bankiety, otwarcia, sesje, kolejne propozycje: jurorowanie, gotowanie, tańczenie.
Telewizja kusi wielkimi pieniędzmi. Takimi, jakich na koncertach nigdy się nie zarobi. Bo o sprzedaży płyt nie ma nawet co wspominać. Kusi też bycie częścią tej elity - znanych, lubianych, ze śnieżnobiałym uzębieniem.
Czy można łączyć jedno z drugim? Gwiazdorzenie z działalnością artystyczną? Można. Ale łatwo stracić twarz.
Przykładów na to, że romans z telewizją nie kończy się na jednorazowej przygodzie, jest całe zatrzęsienie. Bartosz Węglarczyk, poważny dziennikarz zajmujący się sprawami zagranicznymi, jak już poprowadził finał "Top Model", to tak się zachłysnął tym wszystkim, że bez wahania przyjmował kolejne "niepoważne" propozycje. Szymon Hołownia co roku hamletyzuje, że odejdzie z "Mam talent", a gdy Edward Miszczak podsuwa mu kilka cyferek pod nos, podpisuje kolejny kontrakt. A Edyta Górniak? Po tych wszystkich "Tańcach z gwiazdami", "Bitwie na głosy", "ekskluzywnych sesjach" i równie ekskluzywnych wywiadach już od dawna funkcjonuje jako bywalczyni czerwonych dywanów, a nie jako artystka. Obawa, że podobnie będzie z Mariką, jest ze wszech miar uzasadniona.
(mim)