Kuba Badach wydał oświadczenie. Chodzi o finał "The Voice of Poland"

Przypomnijmy, że Anna Iwanek wygrała 15. edycję "The Voice of Poland", dając jednocześnie pierwsze zwycięstwo debiutującemu w roli trenera Kubie Badachowi.

Wokalistka nie jest całkowitą debiutantką. Współpracowniczka Klubu Komediowego ma na koncie m.in. parodię reklamy jednej z marek biżuteryjnych, płytę z Pablopavo i Praczasem, a także pochodzący z 2014 r. przebój "Miasto" do filmu "Miasto 44", który nagrała razem z Riyą Sokół i Piotrem Cugowskim, który w 2019 r. był trenerem "The Voice of Poland".

Najwięcej emocji wzbudził jednak fakt, że wokalistka pracowała podczas 14. edycji muzycznego show TVP jako pomoc produkcyjna. To wywołało masę komentarzy o "ustawce".

"Najbardziej niesprawiedliwy wynik, jaki widziałem w 'Voice'", "Większej ustawki być nie mogło", "Jedna wielka ustawka" - pisali internauci.

"Jej rolą było przeprowadzanie uczestników z pionu stylizacji do studia, a więc działania czysto logistyczne" - tłumaczyła w Pudelku Magdalena Sibiga, która jest producentką muzycznego show Dwójki z ramienia firmy Rochstar.

Swoje oświadczenie w tej sprawie wystosował również Kuba Badach.

"Nie znałem wcześniej Ani Iwanek. Po raz pierwszy spotkałem ją podczas przesłuchań w ciemno. Odwróciłem fotel, gdyż usłyszałem świetnie, 'rasowo' i z 'feelingiem' śpiewającą wokalistkę. Nie miałem świadomości, że pracowała w jakiejkolwiek roli przy wcześniejszej edycji i nie zmienia to mojej oceny co do jej zdolności wokalnych, ani ciężkiej pracy, jaką wykonała w piętnastej edycji 'The Voice of Poland'" - przekazał Pudelkowi wokalista.