To ona wygrała "The Voice Kids". Dlaczego Michell Siwak nie chodzi do szkoły w Polsce?
Oprac.: Michał Boroń
Siódmą edycję "The Voice Kids" wygrała Michell Siwak z drużyny debiutującej w roli trenerki Nataszy Urbańskiej. 14-letnia wokalistka zdradziła, że ze względu na swoje pochodzenie (jest Romką) mierzyła się z dyskryminacją.
"Michell to 14-letnia, bardzo ciepła i radosna dziewczynka. Śpiewać zaczęła w wieku 5 lat, jest samoukiem. Uczy się w szkole w Londynie. Tam się urodziła i mieszka na co dzień. Poza śpiewaniem w wolnym czasie lubi gotować, bo bardzo interesują ją kuchnie całego świata. W przyszłości chciałaby zostać wokalną diwą i występować na wielkich, światowych scenach muzycznych" - tak Michell Siwak (sprawdź!) opisywała oficjalna strona "The Voice Kids".
Zobacz również:
- Dawid Kwiatkowski zaczyna nową przygodę w "Must Be The Music". Zdradził, dlaczego odszedł z poprzedniego talent-show
- Marcel Tułacz z "The Voice Kids" debiutuje. "Ten utwór ma w sobie ducha przygody"
- Nastolatka podbiła serca Polaków występem w TVP. "Polecę do gwiazd"
- Walczyła z Roxie Węgiel o zwycięstwo w "The Voice Kids". Wraca po kilkuletniej przerwie
"Jestem Romką, ale gadam po polsku. Rodzice wychowali się w Polsce, ja jestem już urodzona w Anglii. Kocham śpiewać i tańczyć po romsku. Uwielbiam naszą muzykę. Tworzymy przepiękną muzykę" - opowiadała 14-latka przed Przesłuchaniami w ciemno.
"Mój ojciec powiedział mi, żebym szła do 'Voice'a', ale powiedział mi też, żebym nie zapominała, kim jestem. Chcę pokazać światu, że Romowie też mają szansę. Przykładem jest Viki Gabor. Ona pokazała, że Romowie mogą osiągnąć jakiś sukces, a nie tylko być tymi którzy kradną czy coś. Jestem Romką, ja się z tego cieszę i się tego nie wstydzę. Lecę za marzeniami" - komentowała Michell.
Michell Siwak z "The Voice Kids" chodzi do szkoły w Anglii
Okazało się, ze względu na swoje pochodzenie mierzyła się z krytyką w szkole.
"Były takie słowa krytyki, w stylu 'Romka w naszej szkole'. Ale teraz jest leciutko, bo jestem w programie i czuję, że inaczej na mnie patrzą. Nie jestem przez to słaba, będę walczyć dalej. Życzę wszystkim, żeby nie patrzyli na to, jak mówią o nich inni. Idźcie za swoją pasją, bo to naprawdę jest tego warte" - opowiadała w rozmowie z "Faktem".
Podczas Przesłuchań w ciemno Michell błyskawicznie odwróciła wszystkie fotele trenerów śpiewając przebój "1+1" Beyonce. Cleo i Natasza Urbańska całkowicie się rozkleiły.
"Przypomniałaś mi, dlaczego my wszyscy tutaj jesteśmy, właśnie żeby obcować z takimi talentami i pomagać je odkrywać. Jesteś niesamowita, to jest w ogóle poza skalą" - zakomunikował tuż po występie Baron. "Miałam kilka wybuchów w głowie w trakcie twojej piosenki. Mój mózg eksplodował..." - wyznała Natasza. "Michell, ty po prostu śpiewasz sercem, to jest magia" - mówiła poruszona Cleo.
W finale "The Voice Kids" Michell Siwak wykonała śpiewaną w oryginale przez Edytę Górniak "Litanię" z musicalu "Metro" (zobacz!). Decyzją telewidzów to właśnie ona została laureatką siódmej edycji, zdobywając tytuł Najlepszego Głosu i 50 tys. zł.