"Chciałam się zapaść pod ziemię". Cleo wspomina traumatyczny epizod z jej życia
Oprac.: Daniel Kiełbasa
"Chciałam się zapaść pod ziemię", "płakałem i tak żałowałem", "poczucie wstydu i odrzucenia" - o swoim młodzieńczych traumach w "The Voice Kids" opowiedzieli Cleo, Baron oraz Tomson.
Siódma edycja "The Voice Kids" obfituje w wyjątkowe muzyczne talenty dzieci w wieku 8-14 lat. Nie każdy uczestnik dostaje jednak szansę, aby przejść do kolejnego etapu programu.
Chcąc wesprzeć wszystkich tych, którzy musieli się pożegnać z udziałem w talent show, trenerzy postanowili podzielić się historiami, które były dla nich niezwykle trudne, ale nie zniszczyły ich marzeń. Kiedy Baron zapytał pozostałych trenerów o niełatwe wydarzenia z dzieciństwa, które do dziś pozostają w ich pamięci, opowieściom nie było końca.
Zobacz również:
- Marcel Tułacz z "The Voice Kids" debiutuje. "Ten utwór ma w sobie ducha przygody"
- Nastolatka podbiła serca Polaków występem w TVP. "Polecę do gwiazd"
- Walczyła z Roxie Węgiel o zwycięstwo w "The Voice Kids". Wraca po kilkuletniej przerwie
- W "The Voice Kids" dotarła aż do finału. Teraz ma szansę wystąpić na Eurowizji Junior
"Miałam jakiś wierszyk do powiedzenia w kościele (...) Miałam sześć, siedem lat. Byłam tak zestresowana, że w połowie jakieś bzdury zaczęłam peplać. Teraz jak z perspektywy na to patrzę, to pewnie jakbym była widownią, to pomyślałabym: 'O Jezu, jaka urocza mała dziewczynka się pogubiła'. A ja myślałam same najgorsze rzeczy, chciałam się zapaść pod ziemię" - rozpoczęła Cleo.
"Chór, z którym próbowałem śpiewać w podstawówce, miał wyjazd do Malborka. Miał być ogólny wyjazd i śpiewanie, i wtedy dostałem guzków śpiewaczych. To była jakaś szósta, piąta klasa podstawówki. I mnie wywalili z tego chóru. Płakałem (...), i tak żałowałem, po prostu było mi wtedy przykro, tak chciałem tam pojechać..." - wspomina w naszym wideo Tomson.
Smutna historia Barona. "Usunęli mnie z występu za spodnie"
Ze szkolnym chórem związana była też historia Barona, którą muzyk do dziś uznaje za jedną z najtrudniejszych z czasów dzieciństwa.
"Mieliśmy chór szkolny i występ w Filharmonii Wrocławskiej. Pani od chóru powiedziała: 'Ubierzcie kolorowe t-shirty, a na dół spodnie od garnituru czarne', żeby wszystkie dzieci wyglądały jak zespół. Ja nie miałem garnituru. Po prostu nie było budżetu na garnitur" - rozpoczął swoją historię Baron.
"Mówię: 'Mama, potrzebuję czarne spodnie', a ona: 'To weź najciemniejsze dżinsy, jakie masz, będzie na pewno dobrze'. No i jest próba. I pani do mnie: 'Baron, dlaczego ty nie jesteś przebrany?'. Ja mówię: 'No jestem przebrany'. 'A gdzie masz czarne spodnie?'. Mówię: 'No nie mam czarnych spodni'. I oni mnie usunęli z występu za spodnie. I ja przy tych 30 dzieciach też czułem takie poczucie wstydu i odrzucenia" - wyznał muzyk zespołu Afromental.
Wspomniane historie trenerów "The Voice Kids" są dowodem na to, że porażki, choć bolesne, są ważnym elementem na drodze do sukcesu. Baron, Cleo oraz Tomson dzięki determinacji, ciężkiej pracy i wierze w siebie nigdy nie poddali się w walce o spełnienie marzeń. Dziś są w miejscu, o którym zawsze marzyli, stając się tym samym inspiracją dla młodych uczestników programu.