Tegoroczna ceremonia rozdania Oscarów miała przejść do historii jako celebracja kina i podkreślenie, że nie zmogła go pandemia COVID-19. Zamiast tego stała się areną skandalu wywołanego przez Willa Smitha, który spoliczkował Chrisa Rocka. I choć nie ucichły jeszcze komentarze po tamtym wybryku, organizatorzy gali już muszą zmagać się z kolejnym skandalem na horyzoncie.