Tadeusz Nalepa: Moje płyty sprawdzają się po paru latach
Z okazji piątej rocznicy śmierci "ojca polskiego bluesa" wybraliśmy pięć klasyków z twórczości Tadeusza Nalepy, które na różne sposoby (reggae, ciężki rock, ska, hip hop) prezentowali inni artyści.
Tadeusz Nalepa (1943-2007)
Tadeusz Nalepa, zwany "ojcem chrzestnym polskiego bluesa" i "polskim Johnem Mayallem", zmarł 4 marca 2007 roku.
- Oczywiście, że coś by tam człowiek zmienił dzisiaj. Ale mało. Zdaję sobie sprawę, że tak się kiedyś grało. Ale takie uczucie przychodzi, jednak w innym momencie - w pierwszym okresie po nagraniu każdej płyty. Przez jakiś rok człowiek nie chce tego słuchać, wszystkiego się boi i wszystko by pozmieniał. Ale troszeczkę poleży, ze 3 lata, i wtedy już z przyjemnością się słucha. Ja wiem, że moje płyty sprawdzają się dopiero po paru latach... - mówił Tadeusz Nalepa w rozmowie z INTERIA.PL w 2005 roku, kiedy ukazywały się wznowienia klasycznych płyt z dorobku Breakoutu.
Ten wokalista, gitarzysta, kompozytor, lider grup Breakout i Blackout przez wielu nazywany był "ojcem polskiego bluesa". Sam nie przywiązywał wagi do tego określenia.
- Może dlatego, że pierwszy nagrałem bluesy na płytach? Akurat ja miałem takie możliwości, inni nie mieli, albo nikt solidnie do tego nie podszedł, żeby przygotować materiał na całą płytę - tłumaczył nam po latach.
"Gdybyś kochał, hej"
Jeden z największych przebojów z debiutanckiej płyty Breakoutu "Na drugim brzegu tęczy" (1969). W utworze słychać echa triumfującego jeszcze wówczas big bitu, ale z drugiej strony przebija też rockowa energia.
"Co by nie mówić, z początku mnie ta płyta denerwowała. Te bębny, to tłuczenie. Jednak jest to chyba najbardziej rockowa z płyt, które się w Polsce ukazały. A już to, że wyszła w tamtych czasach..." - mówił Nalepa w "Tylko Rocku" (1991).
Autorem tekstu jest Jacek Grań - pod tym pseudonimem kryje się Franciszek Walicki, "ojciec polskiego big bitu", który doradzał Breakoutowi przy pierwszych dwóch płytach.
Swoją urockowioną wersję na płycie "Koncert inaczej" (1995) przygotowała Kasia Kowalska. Ten utwór trafił też na wydawnictwo "60/70" (1994) nagrane pod szyldem Piersi i przyjaciele.
"Gdybyś kochał, hej" w wersji Kasi Kowalskiej z Breakout Festival z udziałem Darka Kozakiewicza, gitarzysty Breakoutu z płyty "Blues":
"Oni zaraz przyjdą tu"
Chyba najczęściej coverowany utwór z dorobku Tadeusza Nalepy. Za sprawą klasycznie hardrockowego riffu piosenka z płyty "Blues" (1971) stała się rockowym evergreenem. Swoje wersje nagrywali m.in. IRA (koncertowa płyta "IRA Live" z 1993 roku), dowodzone przez Andrzeja Nowaka (TSA) Złe Psy, Tequilla czy Paweł Kukiz (Piersi).
My prezentujemy ciężką wersję grupy Homo Twist funkcjonującą pod tytułem "Suknia". Ten utwór znalazł się na specjalnej edycji płyty "Demonologic" (2005).
- Maciej [Maleńczuk] chciał czymś wrócić i bardzo mu to przypasowało. On się na tym wychowywał. Ten numer wyraźnie mu siedział. Nowy skład Homo zaczął od tego nagrania i jakoś tak naturalnie znalazł się na płycie - opowiadał INTERIA.PL lider Acid Drinkers Titus, który w Homo Twist objął stanowisko basisty.
Zobacz teledysk "Suknia" Homo Twist:
"Pomaluj moje sny"
Hiphopowy skład Endefis na najnowszej płycie "Taki będę" w wyprodukowanym przez O.S.T.R.-a numerze "Nie zazdroszczę" wykorzystał sample z utworu z wspominanego już albumu "Blues". Okazało się, że bluesowy riff może się przegryźć ze skandowanymi wstawkami raperów.
Posłuchaj:
Bardziej tradycyjną wersję przygotował Piotr Cugowski (wokalista grupy Bracia) na okolicznościową płytę "W hołdzie Tadeuszowi Nalepie" (2008). Pomysłodawcą projektu był Jan Borysewicz (Lady Pank), który wraz z synem artysty Piotrem Nalepą oraz grupą czołowych polskich artystów postanowili stworzyć album będący hołdem dla "ojca polskiego bluesa".
"Kiedy byłem małym chłopcem"
Aż trzy utwory Breakoutu ("Sny kolorowe", "Kiedy byłem małym chłopcem", "Gdybym był wichrem") na swoim albumie z polskimi coverami "Rzeka dzieciństwa" (2011) umieściła grupa Maleo Reggae Rockers. - Ta płyta jest takim hołdem dla muzyki z tamtych lat, nagrywana była na setkę - mówił nam Darek "Maleo" Malejonek o "Rzece dzieciństwa".
Próba połączenia pulsacji reggae, elementów ska czy hiphopowych wstawek (gościnny udział Wilku ze składu Hemp Gru w "Kiedy byłem małym chłopcem") z bluesem dała efekty nie do końca zadowalające, ale ostatecznie Maleo wyszedł obronną ręką.
Wszystkie trzy utwory Breakoutu przerobione przez Maleo Reggae Rockers pochodzą z płyty "Blues".
"Modlitwa"
Za przejmujący tekst ("Wysłuchaj mojej pieśni Panie...") odpowiadał Bogdan Loebl, etatowy współpracownik Nalepy. Wzruszająca ballada pochodzi z płyty "Kamienie" (1974), która - choć odniosła sukces - nie należała do ulubionych albumów Nalepy.
"To jest mój najlepszy materiał bluesowy, który został przeze mnie położony. Dlaczego? Dlatego, że nagrywaliśmy na Okólniku, w warunkach wprost amatorskich. Niemalże nagrywaliśmy w 100% od razu i tylko dokładaliśmy wokal, gitarę czy harmonijkę. Szarpnąłem się na tą harmonijkę, której nie mogę ścierpieć, jak teraz słucham. (...) Ale podejrzewam, że jeszcze do tego materiału się przymierzę. To jest mój kompleks. Ja to muszę powtórzyć" - mówił Nalepa w "Tylko Rocku" w 1991 roku. Ostatecznie się z "Kamieniami" nie zmierzył ponownie.
Na płycie "W hołdzie Tadeuszowi Nalepie" "Modlitwę" wykonał wokalista Dżemu Maciej Balcar z gościnnym udziałem gitarzysty tego zespołu Jerzym Styczyńskim. Dodajmy, że muzycy Dżemu w 1998 roku nagrali z Nalepą sygnowany nazwą Tadeusz Nalepa + Dżem album "Numero Uno".
My prezentujemy jednak dwie inne wersje "Modlitwy" - pierwsza to Grzegorza Markowskiego i wspomnianego Dariusza Kozakiewicza z Perfectu. Zobacz:
Druga to również koncertowe wykonanie duetu Marzeny Korzonek i samego Tadeusza Nalepy. Dodajmy, że ta wokalistka właśnie "Modlitwą" wygrała finał "Szansy na sukces" i konkurs Debiuty na festiwalu w Opolu.
- Był dla mnie wzorem, Mistrzem, człowiekiem, dzięki któremu w dużej mierze wszystko się zaczęło. On we mnie uwierzył - wspominała Nalepę po śmierci Marzena Korzonek w rozmowie z INTERIA.PL.
Zobacz duet Marzeny Korzonek i Tadeusza Nalepy: