Najlepsze płyty Genesis – jedna z nich to absolutny klasyk rocka
Oprac.: Karolina Kopeć
Genesis to zespół, który na zawsze zmienił oblicze rocka progresywnego. Ich albumy to prawdziwe muzyczne podróże – pełne teatralności, złożonych aranżacji i niezapomnianych emocji. Od mrocznych opowieści Petera Gabriela po pop-rockowe hity ery Phila Collinsa – każdy z tych krążków jest wyjątkowy. Które z nich zapisały się w historii jako najlepsze?
Zespół Genesis, założony w latach 60., stał się jednym z pionierów rocka progresywnego i pozostaje ikoną muzyki do dziś. Ich twórczość to podróż przez skomplikowane aranżacje, niesamowite teksty i bogate instrumentacje. Przedstawiamy pięć albumów Genesis, które uważane są za najlepsze dzieła zespołu - od początku ich kariery aż po wielkie, pop-rockowe hity lat 80.
Spis treści:
Nursery Cryme (1971) - początek wyjątkowej kariery
Na albumie "Nursery Cryme" Genesis pokazali, że są gotowi kontynuować muzyczną tradycję brytyjskiej progresji, inspirowanej twórczością takich artystów jak Ray Davies czy Syd Barrett. Na płycie dominuje tajemniczy klimat, nawiązujący do ludowych opowieści, co wyraźnie odróżniało ich od innych zespołów progresywnych.
Najbardziej pamiętnym utworem jest tutaj "The Musical Box", w którym słychać zarówno złożoność muzyczną, jak i teatralny styl, który stał się znakiem rozpoznawczym Petera Gabriela na scenie. "The Return of the Giant Hogweed" to kolejna ikona tego albumu - dynamiczna, z bardziej agresywnym brzmieniem, które podkreśla różnorodność stylu Genesis.
Foxtrot (1972) - klasyka progresywnego rocka
Na "Foxtrot" Genesis osiągnęli nowy poziom artystyczny. Peter Gabriel przyciągał uwagę zarówno muzyką, jak i scenografią koncertów, a zespół stał się ulubieńcem fanów rocka artystycznego i progresywnego. Mimo że Genesis zaliczano do tych gatunków, ich brzmienie było bardziej tajemnicze i mistyczne.
Utwór "Watcher of the Skies" z pełnym atmosfery wstępem na Mellotronie wprowadza słuchacza w magiczny klimat tego albumu. Natomiast "Supper’s Ready" to 23-minutowa, wieloczęściowa epopeja, która zabiera słuchacza w psychodeliczną podróż przez różne style i nastroje. "Foxtrot" otworzył niesamowitą trylogię albumów stworzonych przez klasyczny skład Genesis.
Genesis (1983) - nowa twarz zespołu w pop-rockowym brzmieniu
Na albumie "Genesis" Phil Collins prezentuje swoje nowe, popowe oblicze, które w pełni wykorzystuje swoją solową sławę. Płyta jest uważana przez wielu fanów za najlepszą z Collinsiem w roli głównego wokalisty - i prawdopodobnie mają rację.
Genesis wyróżnia się hitami, takimi jak "Mama", pełnym mrocznego klimatu i przejmującym refrenem, oraz "That’s All" - melodyjną piosenką, która stała się jednym z największych radiowych przebojów zespołu. "Home by the Sea" natomiast przypomina o progresywnych korzeniach zespołu, prezentując rozbudowaną strukturę i niezapomniany groove wokalny Collinsa. Genesis to dowód na to, że zespół potrafił w pełni odnaleźć się w pop-rockowej stylistyce lat 80.
The Lamb Lies Down on Broadway (1974) - odważna koncepcja i koniec pewnej ery
Na "The Lamb Lies Down on Broadway" Peter Gabriel pchnął Genesis na bardziej surrealistyczne tory, tworząc koncept album inspirowany jego własną krótką opowieścią. Album czerpie inspiracje m.in. z filmu "El Topo" Alejandro Jodorowsky'ego, tworząc unikalne połączenie rocka progresywnego i teatralności.
Tytułowy utwór, "The Lamb Lies Down on Broadway", pełen jest warstwowych wokali i intensywnych, niepokojących obrazów. "In the Cage" oraz "Back in N.Y.C." ukazują, jak Genesis zbliżali się do stylu goth-rockowego, zanim ten gatunek nabrał popularności. W tym albumie znalazł się również "Carpet Crawlers", który prezentuje jedną z najczulszych interpretacji wokalnych Gabriela. Był to ostatni album Gabriela z Genesis, po którym wokalista opuścił zespół, rozpoczynając karierę solową.
Selling England by the Pound (1973) - arcydzieło Genesis
"Selling England by the Pound" to album, który zdefiniował Genesis jako jeden z najważniejszych zespołów progresywnych lat 70. Jego słuchalność i różnorodność muzyczna sprawiają, że jest to dzieło ponadczasowe, które do dziś przyciąga zarówno nowych, jak i starych fanów.
Album rozpoczyna "Dancing with the Moonlit Knight", surrealistyczna podróż przez historię brytyjskiego imperium, gdzie Gabriel wcielał się w postać starego rycerza na scenie. "More Fool Me" dało natomiast Philowi Collinsowi szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności wokalnych, co stało się zapowiedzią jego późniejszej kariery jako głównego wokalisty zespołu. "I Know What I Like (In Your Wardrobe)" pokazało, że Genesis potrafią tworzyć również krótsze, bardziej przystępne utwory, a "Firth of Fifth" z niezapomnianym solo na pianinie autorstwa Tony’ego Banksa, stało się stałym elementem ich koncertów.
Selling England by the Pound to esencja Genesis - połączenie teatralności, złożoności i brytyjskiej klasy, które nadały zespołowi niepowtarzalny charakter i miejsce w historii muzyki rockowej.
Zobacz też: