Muzyk podjął bolesną decyzję. "Nie zawsze czułem wsparcie" - napisał o kolegach
Oprac.: Bartosz Stoczkowski
Po 24 latach Mark O'Connell, perkusista emo grupy Taking Back Sunday, ogłosił swoją decyzję o opuszczeniu zespołu. Informacja pojawiła się we wtorek, 7 stycznia, na jego Instagramie. Fani zespołu zastanawiają się, jak odejście tak ważnej postaci wpłynie na dalsze losy grupy.
"Po niemal 25 latach hcę potwierdzić, że nie jestem już częścią zespołu" – napisał O'Connell w poście.
"Wasza miłość i wsparcie znaczyły dla mnie wszystko. Byliście sercem TBS i ogromną częścią mojego życia przez prawie ćwierć wieku. Wszystko wam zawdzięczam" – zwrócił się do fanów.
Zobacz również:
- Kolejni artyści zabrali głos w sprawie Jurka Owsiaka. Wciąż przewija się jeden wątek
- 79-latka wciąż zainteresowana randkowaniem. Najchętniej flirtuje w sklepie budowlanym
- Wiśniewski gorąco apeluje w sprawie Owsiaka. "Jest mi strasznie przykro, Jurek"
- Iggy Pop docenił młodego muzyka. Nazwał go "prawdziwym talentem"
O'Connell podkreślił, że decyzja o odejściu nie była łatwa, ani w pełni zależna od niego. W ostatnich latach skupiał się na życiu rodzinnym, osobistym rozwoju i utrzymywaniu trzeźwości. Przyznał jednak, że w tym czasie brakowało mu wsparcia, którego oczekiwał od swoich kolegów z zespołu.
"Moje odejście nie było łatwą decyzją, ale także nie było w pełni moim wyborem. Niestety, w ciągu ostatnich kilku lat nie zawsze czułem wsparcie od tych, których uważałem za braci. Różnice twórcze sprawiły, że trudno było iść dalej razem" – napisał muzyk.
Perkusista zdradził, że już niedługo zaprezentuje światu nową muzykę. Tym razem jako artysta solowy oraz we współpracy z dawnymi znajomymi z branży.
Zmiany w składzie Taking Back Sunday
Odejście Marka O'Connella to kolejna zmiana w składzie Taking Back Sunday, zespołu, który zadebiutował w 2001 roku. Aktualnie w grupie pozostają tylko trzej członkowie z oryginalnego składu: wokalista Adam Lazzara, gitarzysta i wokalista John Nolan oraz basista Shaun Cooper.