Motley Crue: To koniec!
Po zakończeniu trasy z Alice Cooperem hardrockowa formacja Motley Crue przejdzie do historii po 33 latach.
Informację o zakończeniu kariery ogłosili muzycy Motley Crue podczas wtorkowej (28 stycznia) konferencji prasowej w Hollywood.
Działający od 1981 roku zespół tworzą Vince Neil (wokal), Mick Mars (gitara), Nikki Sixx (bas) i Tommy Lee (perkusja). Na koncie mają ponad 80 milionów sprzedanych płyt.
"Wszystko ma swój koniec" - skomentował Tommy Lee.
"To pokojowa decyzja" - podkreślił Doug Mark, prawnik grupy. Muzycy zdecydowali się podpisać specjalne porozumienie o oficjalnym zakończeniu kariery.
"Nigdy nie zamierzaliśmy grać po jarmarkach czy klubach z jednym lub dwoma członkami oryginalnego składu" - mówi 51-letni Tommy Lee, najmłodszy muzyk Motley Crue.
Trasa pożegnalna "The Final Tour" (w sumie ponad 70 koncertów) ma potrwać do 2015 roku. Muzycy amerykańskiego kwartetu nie zamierzają jednak całkiem rozstawać się ze sceną. W 2014 roku ma pojawić się 10. studyjny album pod szyldem Motley Crue. Dotychczasową dyskografię zamyka "Saints of Los Angeles" (2008 r.).
W latach 1992-96 Vince'a Neila za mikrofonem zastępował John Corabi. Kilkuletnią przerwę od Motley Crue miał także Tommy Lee - za bębnami najpierw zasiadał Randy Castillo (199-2002), a po jego śmierci (2002-04) Samantha Maloney, była perkusistka Hole.
Burzliwe losy Motley Crue opisano w autobiografii "Brud" (z podtytułem "Wyznania gwiazd rocka cieszących się najgorszą sławą"). Kariera kwartetu obfitowała w historie, które chwały zespołowi nie przynoszą - alkoholowe i narkotykowe ekscesy, zatargi z prawem, liczne romanse... Książka ukazała się w 2001 roku (w Polsce w 2010 r.). Od dłuższego czasu zapowiadana jest ekranizacja "Brudu", ale projekt wciąż nie może dojść do skutku.