Eddie Van Halen przyjaźnił się z dziennikarzem. Zdradzał mu swoje sekrety
Ta niesamowita historia zaczęła się, gdy dziennikarz Blair R. Fischer skontaktował się z liderem rockowego zespołu Van Halen. Wiedząc, że grupa jest na fali popularności, nie oczekiwał szybkiej odpowiedzi. Ku jego zdziwieniu, muzyk prawie natychmiastowo się odezwał. Zapoczątkowało to niesamowitą, wieloletnią przyjaźń, której żadna ze stron się nie spodziewała.
Blair R. Fischer to uznany dziennikarz muzyczny, który współpracował m.in. z magazynem "Rolling Stone". Jednym z jego celów było skontaktowanie się z gitarzystą Eddie'em Van Halenem. Nie było to jednak proste zadanie ze względu na status muzyka. Dziennikarz miał jednak szczęście, ponieważ odnalazł e-mail do gitarzysty w starej bazie kontaktów dziennikarskich.
Pisząc wiadomość do Eddiego, Fischer nie spodziewał się odpowiedzi. W mailu prosił o komentarz muzyka na temat zmiany składu Van Halen, gdzie basista Michael Anthony zamieniony został na syna Eddiego - Wolfganga Van Halena. Legendarny gitarzysta zszokował dziennikarza odpowiadając na jego pytanie: "Nie jest tak dobry jak Wolfgang Van Halen i nigdy nie będzie! Wiedziałbyś, gdybyś miał mózg i uszy!".
Niesamowita historia przyjaźni. Eddie Van Halen nie wiedział, że rozmawia z dzennikarzem
Ton odpowiedzi sprawił, że Blair dość mocno zastanawiał się, czy ktoś nie robi sobie z niego żartów, podpisując się nazwiskiem idola. Postanowił więc kontynuować konwersację, aby upewnić się z kim rozmawia. Dyskusje na temat zmian w zespole sprawiły, że dziennikarz był przekonany, że to jednak nie żarty i zdecydował się ujawnić swoją tożsamość, na co Eddie odpowiedział: "Cześć, Blair! Przeczuwałem to, ale to nic nie zmienia. Jesteś mężczyzną czy kobietą? Znam jedną laskę i dwóch facetów z takim imieniem. Ed".
Zobacz również:
Fragmentami korespondencji, dziennikarz podzielił się z "Rolling Stone". Blair R. Fischer i Eddie Van Halen przez długi czas wymieniali się wiadomościami, aż w końcu w 2015 roku spotkali się przy okazji koncertu Van Halen w Tinley park w Illinois.
Relacja dwójki, z biegiem czasu przeszła na bardziej przyjacielską i prywatną. W konwersacjach dzielili się informacjami o swoim życiu prywatnym, a Eddie ufał Fischerowi, że nie ujawni tych informacji prasie.
Ich znajomość trwała pięć lat. Eddie sam podzielił się z Blairem informacją, że zdiagnozowano u niego raka płuc. Muzyk sam przyznał, że jest pełen sił do walki z chorobą i chwalił się pracą nad kolejnymi projektami jak np. komponowanie ścieżki dźwiękowej do filmu "Top Gun: Maverick". Eddie Van Halen pisał: "To dla mnie zupełnie nowy początek!".
Ostatnią wiadomość od gitarzysty, dziennikarz otrzymał 11 sierpnia 2020 roku, gdy Eddie był po operacji kręgosłupa. Niestety dwa miesiące później, 6 października 2020 r. 65-letni muzyk zmarł na udar mózgu. W dodatku, przez ostanie trzy lata, Eddie walczył z rakiem płuc i mielodysplazją szpiku.
Jak wspomina Blair: "Nigdy nie powiedziałem Edowi, jak wiele dla mnie znaczy. Myślę, że to jeden z głównych powodów, dlaczego tak się zżyliśmy".