Recenzja Sigrid "Sucker Punch": Słodko-gorzki smak dorastania
Kamil Downarowicz
Ma 23 lata, pochodzi z Norwegii i w poprzednim roku zajęła pierwsze miejsce w plebiscycie BBC Music Sound Of 2018. Mówi się o niej jako o nowej Adele albo o skandynawskiej Lorde. Właśnie wydała debiutancką płytę, z którą ma szansę zrobić furorę. Poznajcie Sigrid i jej muzyczny świat.
Sigrid miała zaledwie 19 lat, kiedy jej utwór "Don't Kill My Vibe" w 2017 roku viralowo podbił internet. Ogromna popularność nagrania zaskoczyła młodą wokalistkę, która wciąż starała się prowadzić normalne życie i absolutnie nie myślała o sobie, jako o wschodzącej muzycznej gwieździe. Dopiero liczne nagrody, wyróżnienia i fakt, że ludzie zaczęli zaczepiać ją na ulicy, otworzyły Norweżce oczy. Dotarło do niej, że jest znana, uwielbiana i wszyscy czekają na jej debiutancką płytę.
Naprawdę ciężko Sigrid nie polubić. Obdarzona urodą "dziewczyny z sąsiedztwa" posiada w sobie jakąś bliżej nieokreśloną niewinność. Do tego wydaje się naprawdę sympatyczną, fajną osobą, z którą chętnie poszłoby się na kumpelskie piwo. I być może właśnie ta bezpretensjonalność i zwyczajność sprawiły, że piosenkarka pnie się pewnie po artystycznej drabinie na sam szczyt. Jednak zanim tam dotrze, musi zaliczyć po drodze kilka checkpointów. Jednym z nich jest wydany właśnie płyta "Sucker Punch".
Album otwiera nagranie tytułowe, które już po pierwszym przesłuchaniu nie chce wylecieć z głowy. Brzęczący bit, rytmiczne tempo, gładka produkcja - to fundamenty tego utworu. Dodatkowo pomalowane zostały one bardzo przyjemną, nośną melodią.
Równie znakomicie wypada nerwowy "Mine Right Now", który można śmiało potraktować jako elektro-popowy hymn miłosny. Żywiołowy "Basic" oraz taneczny, zdominowany przez bas, "Strangers" także znajdą zapewne wielu zwolenników. O pogmatwanym brzmieniowo "Don't Feel Like Crying" (posłuchaj!), subtelnie wyciszonym "Dynamite" i wymienionym wyżej "Don't Kill My Vibe" nie wspominając.
Po kilku przesłuchaniach całej płyty uderza to, jak niesłychanie jest ona spójna stylistycznie, oryginalna aranżacyjnie, a przy tym jednocześnie różnorodna i wypełniona ulotną melancholią. Wszystkie elementy tej dźwiękowej i lirycznej układanki idealnie do siebie pasują i składają się w barwny muzyczny obraz, w który można wpatrywać się godzinami, co rusz wyłapując nowe, fascynujące detale.
"Sucker Punch" to także historia młodej dziewczyny, która wchodzi w dorosłe życie i poznaje jego słodko-gorzki smak. Przyjaźń, miłość, odpowiedzialność za drugiego człowieka, potyczki z problemami dnia codziennego - to wszystko znajdziemy na tym albumie. Albumie, który zachwyca swoją lekkością, imponuje dojrzałością, wzrusza i porywa do tańca.
Sigrid "Sucker Punch", Universal Music Polska
8/10
PS Sigrid 6 czerwca zaśpiewa w Tauron Arenie Kraków. Wokalistka wystąpi jako support przed grupą Maroon 5.