Kizo x Bletka "PATOPOP (Vol.2)": Tam jest imprezka, gdzie Kizo i Bletka [RECENZJA]
Na początku ubiegłorocznych wakacji, na kanwie sukcesu utworu "Taxi" z 2023 roku, dostaliśmy pierwszą odsłonę wspólnego albumu duetu Kizo x Bletka pt. "PATOPOP (Vol. 1)". Pod koniec roku, wraz z trasą koncertową, przyszła pora na drugą odsłonę. "PATOPOP" z założenia jest projektem, który ma zawierać imprezowe bangery. O ile co do pierwszej części nie mam żadnych zastrzeżeń, na drugiej wygląda to już nieco gorzej…
Druga odsłona przyniosła nam kilku gości, których próżno było szukać na pierwszej części. Tutaj przechodzimy do jednego z moich ulubionych utworów, czyli "PINEZKI", gdzie do Kiza i Bletki dołącza Young Leosia i Oskar83 (znany z duetu PRO8L3M). Z pozoru to niepasujące do siebie grono, dobrze złapało flow na tym bicie. Naprawdę nie spodziewałem się, że to będzie aż tak przemyślane. Domykając wątek gości, trzeba jeszcze wspomnieć o Szpaku, który dał poprawną zwrotkę w utworze "DOLCE VITA".
"PATOPOP (Vol.2)" otwiera "KONFETTI", które w fajny sposób opowiada historie poznania Kizo z Bletką. Trzeba oddać, że muzycznie bardzo do siebie pasują. Brakowało mi w solowych trackach Króla Balu przełamania tej monotonni, która wynika ze stylu rapowania, jaki prezentuje. Bletka idealnie spełnia tę funkcję, co trafia do mnie w stu procentach.
Co do stylu całego krążka, mamy kolejny przykład wpisania się w imprezową konwencję, którą dość mocno spopularyzował w ostatnich miesiącach inny duet - Bambi i Young Leosia. Kizo i Bletka robią to w sposób znakomity, choć trochę do dziewczyn z Baila Ella im brakuje.
W czym w takim razie druga część jest gorsza od pierwszej? Nie dostaliśmy nic, co wzbudziłoby jakieś emocje, czymś zaciekawiło, co utkwiłoby w pamięci. Na sześć nowych utworów (nie licząc remixów), tylko "PINEZKA", o której już wspominałem, ma w sobie coś świeżego do zaoferowania. "POMALUJ MÓJ ŚWIAT" czy "CZĘŚĆ MNIE" wpisują się w grono wielu średnich imprezowych utworów od Kizo.
Na "PATOPOPIE" jest jednak jedna rzecz, która zasługuje na chwilę uwagi - nawiązanie do klasyków polskiej muzyki rozrywkowej. W pierwszej części mieliśmy utwór "SZYBKIEGO GRUBEGO ŻYCIA", który nawiązuje do hitu zespołu Kombi "Słodkiego, miłego życia". Na drugiej odsłonie "PATOPOPU", te przykłady można mnożyć. Chociażby "WOLNOŚĆ", jako odniesienie do "Kocham Wolność" Chłopców z Placu Broni, czy "POMALUJ MÓJ ŚWIAT" jako reinterpretacja hitu Dwa Plus Jeden. Jak wiadomo, każdy lubi to, co mu znane, więc trzeba przyznać, że był to dobry ruch. Końcówka obu części dostarcza nam jeszcze dodatkowo remixy, których fanem nie jestem. Ale na koncertach rave'owe wersje znanych hitów tego duetu się sprawdzają.
Czy "PATOPOP" jako całość, zapisze się wśród najlepszych projektów 2024 w polskim rapie? Zdecydowanie nie, ale to nie ma żadnego znaczenia ani dla samych artystów, ani ich fanów. Kizo z Bletką wykorzystali swoją popularność i wycisnęli z tego maksymalnie dużo, wydając wspólny projekt, a z nim mnóstwo nowych tracków. Mam natomiast wrażenie, że na drugiej części brakuje bangerów, które byłyby w jakiś sposób kanoniczne. Nie ma utworu, który dorównałby "Taxi", "Hero" czy "100 BPM", więc ten niedosyt niestety pozostaje.
Kizo x Bletka "PATOPOP (Vol.2)", Universal Music Polska
7/10