Wiktor Dyduła i Kasia Sienkiewicz przed Polsat Hit Festiwal. "Mam nadzieję, że ludzie to poczują"
Wiktor Dyduła i Kasia Sienkiewicz wystąpią podczas koncertu Radiowy Przebój Roku pierwszego dnia Polsat Hit Festiwal. Widzowie usłyszą ich wspólny utwór "Nie mówię tak, nie mówię nie".

W dniach 23-25 maja w sopockiej Operze Leśnej trwa Polsat Hit Festiwal. Jeden z koncertów to "Radiowy Przebój Roku", podczas którego wystąpią m.in. bryska, Vix.N, Cleo, Lanberry oraz Wiktor Dyduła.
Ten ostatni wydał niedawno album "Tak jak tutaj stoję". Na płycie ukazał się m.in. wielki hit "Tam słońce, gdzie my" oraz "Nie mówię tak, nie mówię nie" w duecie z Kasią Sienkiewicz.
Polsat Hit Festiwal 2025: Wiktor Dyduła i Kasia Sienkiewicz o wspólnym singlu
"To są zawsze podobne emocje, czyli niepowtarzalne, bo jesteśmy w Operze Leśnej. Ta scena wiąże się ze specjalnymi emocjami, wyłącznie w tym miejscu, w którym nie ma zasięgu, nie można się z nikim skontaktować przez telefon, jesteśmy w głuszy" - mówi Wiktor Dyduła przed występem w Operze Leśnej.
"To niby wydaje się oczywiste, ale Opera Leśna jest w lesie" - śmieje się z kolei Kasia Sienkiewicz. "Jak opowiadam o tym moim znajomym, to oni z reguły są zdziwieni, bo myślą, że to jest nad morzem. To wyjątkowe uczucie bycia w odcięciu, tylko tutaj na koncercie" - dodaje.
"Mam bardzo dużo wspomnień związanych z moją pracą w Sopocie, jako kelner. O niektórych nie mogę mówić, bo czasami obsługiwałem osoby, które są ze mną na scenie. Umówiłem się sam ze sobą, że nigdy o tym nikomu nie powiem. Ale mam dużo wspomnień, z sentymentem patrzę zawsze, jak tutaj przyjeżdżam, i mam też taką dumę z samego siebie, że wcześniej chodziłem z tacą, a teraz występuję na scenie w Operze Leśnej" - opowiada piosenkarz.
"Od dziecka tutaj bywam i w Sopocie poszłam na pierwszą randkę w życiu. Sopot mi się bardzo dobrze kojarzy, to jest piękne miejsce" - dorzuciła wokalistka Kwiatu Jabłoni.
Duet opowiedział również o tym, jak doszło do ich duetu. "Tak w skrócie to trwało dwa lata, odkąd Kasia do mnie napisała bardzo miłą wiadomość, zresztą po występie w Sopocie, ja wtedy uznałem, że może kiedyś się uda nagrać wspólną piosenkę, no i przy drugiej płycie to się udało. Bardzo się cieszę, bo ten utwór napawa energią, mam nadzieję, że ludzie w Sopocie to poczują" - mówi Dyduła. "Nie mówię tak, nie mówię nie" - odpowiedzieli z kolei tytułem swojego singla na pytanie, czy planują kolejne wspólne utwory.
Nie mogło zabraknąć również pytania o zgolenie słynnego wąsa. "To był przemyślany impuls. Wstałem i uznałem, że to jest ten dzień, w którym odświeżę wygląd i będę miał wygodniej, bo taki długi wąs wymaga… zupa przez słomkę i w ogóle" - żartował Dyduła.