Najobrzydliwszy występ w historii "Mam talent"? "Zaraz zwymiotuję"

Ten występ przejdzie może przejść do historii "Mam talent". Auzzy Blood, profesjonalny połykacz noży, zaprezentował mrożący krew żyłach w pokaz, który zszokował jurorów oraz publiczność.

Auzzy Blood sprawił, że nawet Simon Cowell z obrzydzeniem patrzył na to, co dzieje się na scenie / Youtube
Auzzy Blood sprawił, że nawet Simon Cowell z obrzydzeniem patrzył na to, co dzieje się na scenie / Youtube 

Auzzy Blood pochodzi z Las Vegas i jak sam określił, jego profesją jest "narażanie swojego życia dla rozrywki innych". Uczestnik dodał, że przekonuje publiczność, że ciało jest w stanie dokonać wszystkiego, czego chce umysł.

"Inspirujące i niebezpieczne" - mówił zza kulis Terry Crews.

"Myślę, że mogę wygrać ten program, bo przesuwam granicę wytrzymałości o wiele dalej niż inni ludzie. Mam nadzieję, że spodoba wam się mój pokaz" - stwierdził.

Auzzy Blood i najbardziej obrzydliwy występ w historii "Mam talent"

Jednak występ Auzzy’ego wywołał skrajnie inne emocje niż radość. Podczas swojego występu Auzzy wkładał do swojego przełyku bardzo długie noże.

Z pierwszym w gardle zaczął robić pompki. Potem wsadził do ust sierp. Trzeci z noży wbijał do gardła metalową belką.

Jurorzy nie mogli w spokoju patrzeć na występ uczestnika. Byli jednocześnie obrzydzeni, jak i przerażeni. Sofia Vergara zasłoniła oczy. Heidi Klum była bliska omdlenia. Nieswojo czuł się nawet Simon Cowell, który jest weteranem programu.

Podobne reakcje można było zobaczyć na publiczności, która zasłaniała oczy, a zamiast oklasków słychać było jedynie jęki.

Howie Mandel: Zaraz zwymiotuję

Na końcówkę Auzzy zaprosił na scenę "ochotnika", którym był Howie Mandel. To właśnie juror miał wepchnąć ostatni nóż w przełyk uczestnika. Mandel przyznał, że jest bliski zwymiotowania. "Czuję opór" - mówił w trakcie wkładania ostrza w gardło śmiałka.

Po zakończeniu pokazu jurorzy - mimo obrzydzenia - docenili występ performera. Simon Cowell dopytywał natomiast, na co jest gotów Blood. "Już to widziałem, więc co pokażesz mi w następnym etapie?"-  mówił. "Może pobijemy rekord świata" - odpowiadał uczestnik.

"Byłem zarazem obrzydzony, jak i zabawiony" - stwierdził Howie Mandel. W jego ślady poszli inni jurorzy. Uczestnik otrzymał cztery razy tak.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas