Trenerzy "The Voice Senior" o kultowej stylizacji Trojanowskiej. Ile zapłaciła za wizytę u słynnego fryzjera?
W latach 80. wizerunkiem Izabeli Trojanowskiej zachwycała się cała Polska. Na planie muzycznego show z udziałem seniorów, trenerzy programu postanowili powspominać tamte czasy.
Bez wątpienia była jedną z najbardziej barwnych i oryginalnych postaci polskiej sceny muzycznej. Nie tylko ze względu na sceniczne występy czy charakterystyczny sposób śpiewania. Szeroko komentowany był także jej wygląd. Jedni się nim zachwycali, inni nie mogli przestać krytykować, że nosi się po męsku. Kochała garnitury, krawaty, muszki, krótkie fryzury z postrzępioną grzywką.
Dzięki unikatowemu wizerunkowi (sprawdź!) bardzo szybko zyskała miano ikony stylu lat 80. Kobiety upodabniały się do niej, bo była powiewem świeżości prosto z niedoścignionego wówczas Zachodu. Do dziś wielu twierdzi, że Izabela Trojanowska miała ogromny wpływ na zmianę postrzegania mody damskiej w Polsce.
Tego samego zdania są także trenerzy drugiej edycji "The Voice Senior", którzy podczas nagrań programu chętnie wspominali wyjątkowy wizerunek koleżanki z trenerskiej ławy.
"Pamiętam, jak Izabela wyszła w muszce" - rozpoczął temat Andrzej Piaseczny.
"W 80. roku utkwiła mi w pamięci fryzura Izy. W całej Polsce mówiło się wtedy, że byłaś obcięta przez londyńskiego fryzjera" - wspomniała Alicja Majewska pytając przy okazji czy była to prawda.
"To był Vidal Sassoon. Pojechałam do Londynu i moja przyjaciółka zafundowała mi tego fryzjera, ponieważ kosztował kilka miesięcznych pensji, które zarabiało się tutaj" - zdradziła Iza Trojanowska.
"To była bardzo udany traf wizerunkowy" - podsumowała Alicja Majewska.
Izabela Trojanowska obchodzi 65. urodziny
Kiedyś kobiety obcinały włosy "na Trojanowską", żeby upodobnić się do swojej ulubionej piosenkarki. Teraz wielu kojarzy ją lepiej z serialu "Klan". Jednak zapytana o to, czy jest bardziej aktorką, czy piosenkarką, stanowczo odpowiedziała: "Piosenkarką!".
***Zobacz także***