Michael Patrick Kelly: Jestem szczęśliwy, że mogę spędzić tego sylwestra w Polsce [WYWIAD]
Ignacy Puśledzki
Michael Patrick Kelly będzie gwiazdą podczas Sylwestrowej Mocy Przebojów w Telewizji Polsat. W związku z tym porozmawialiśmy z muzykiem i zapytaliśmy m.in. o jego ostatni album, pt. "B.O.A.T.S". Piosenkarz opowiedział nam także o najbardziej szalonej imprezie, na jakiej był.
Michael Patrick Kelly zaczynał w niezwykle popularnej w latach 90. rodzinnej grupie The Kelly Family. Dziś Paddy Kelly z powodzeniem solowo kontynuuje muzyczną karierę.
44-letni obecnie muzyk w 2003 r. wypuścił swój debiutancki album "In Exile", po czym zdecydował się porzucić karierę i zaszył się jednym z klasztorów we Francji. Na muzyczną scenę wrócił dopiero po sześciu latach przerwy.
Jego solowy dorobek obejmuje jeszcze płyty "Human" (2015), "Ruah" (2016) i "iD" (2017).
W połowie listopada 2021 roku do sklepów trafiła oczekiwana solowa płyta Michaela Patricka Kelly'ego, pt. "B.O.A.T.S". Z tego wydawnictwa pochodzą single "Beautiful Madness" (opublikowany jeszcze w 2020 r.), "Throwback", "Blurry Eyes" i "The World". Do pierwszych trzech nagrań powstały teledyski, za które odpowiada Marvin Ströter.
Michael Patrick Kelly będzie jedną z gwiazd Sylwestrowej Mocy Przebojów w Telewizji Polsat!
Michael Patrick Kelly: Zobacz zdjęcia z koncertu w Warszawie
Michael Patrick Kelly popularność zdobył jako Paddy Kelly w rodzinnej grupie The Kelly Family, której plakaty na ścianach wieszały nastolatki w całej Europie. Od lat prowadzi swoją karierę solową.
Michael Patrick Kelly: Jestem szczęśliwy, że mogę spędzić tego Sylwestra w Polsce [WYWIAD]
Ignacy Puśledzki, Interia.pl: Twoim ostatnim albumem jest wydany w 2021 roku "B.O.A.T.S.". Opowiedz coś więcej o tej płycie i o tytułowych łodziach.
Michael Patrick Kelly: - "B.O.A.T.S" to skrót od "Based On A True Story" ("Na podstawie prawdziwej historii"), więc wszystkie piosenki na albumie są oparte na moich życiowych doświadczeniach lub historiach ludzi, których spotkałem, a które zainspirowały mnie do napisania piosenki. Oprócz tego, łodzie są również pewną metaforą. Na okładce mojej płyty widać żółtą łódź w czarnym świecie. To są dobre wiadomości w mrocznych czasach, taka jest właśnie symbolika tego albumu.
Która piosenka z tej płyty jest twoją ulubioną? Którą lubisz grać najbardziej?
- Osobiście najbardziej lubię tytułową piosenkę z płyty, bo tak naprawdę jest ona oparta na kłamstwie. Pozostałe utwory zainspirowane są prawdziwymi historiami, a tytułowa piosenka opowiada o prawdzie i kłamstwach. Statystyki mówią, że przeciętny człowiek kłamie 1-10 razy dziennie, więc wszyscy mamy nosy Pinokia (śmiech). Kłamstwa są również częścią każdej historii, może dlatego lubię tę piosenkę.
Płyta wyszła w zeszłym roku. Co planujesz teraz?
- Właśnie wydałem rozszerzoną edycję albumu, ponieważ ludzie wyrażali o nim bardzo pozytywne opinie i było na to zapotrzebowanie. Wypuściliśmy więc kolejne 6 piosenek, które także są oparte na prawdziwych wydarzeniach. Najnowszym singlem jest "Wonders". Tą piosenkę zainspirowała niesamowita historia, która wydarzyła się w 2019 roku w USA. 18-letni dzieciak wszedł do szkoły z pistoletem i chciał zrobić coś bardzo strasznego. Wtedy został zatrzymany przez trenera piłkarskiego. On po prostu tego chłopaka przytulił. Widziałem zdjęcia z kamery, która to zarejestrowała. To mnie zainspirowało. Zadzwoniłem więc do tego trenera i porozmawialiśmy długo o tej sytuacji. Wtedy napisałem tekst piosenki.
Piosenka, pt. "Throwback" pojawiła się w spocie promującym jesienną ramówkę Telewizji Polsat. Jak to wspominasz?
- To było wspaniałe. Piszesz piosenkę w studiu, a potem dostajesz telefon, że telewizja chce ją do swojej kampanii reklamowej! Widziałem, że wielu fanów pisało miłe komentarze i pokochało tę piosenkę. Jestem bardzo zaszczycony i szczęśliwy, dziękuję za to.
Dobrze, przejdźmy do konkretów. Zdradzisz, jakie masz plany na sylwestra?
- Cóż, chyba położę się wcześniej i pójdę spać... w Polsce (śmiech). A tak poważnie, moje plany na Sylwestra 2022 to przyjazd do Polski. Wystąpię w Parku Śląskim i zaśpiewam dla was kilka piosenek w Telewizji Polsat. Pomożemy wszystkim pożegnać 2022 rok i przywitać 2023. Nie mogę się doczekać, żeby spędzić sylwestra w Polsce. To mój pierwszy raz i bardzo się cieszę.
Może pierwszy raz na sylwestrze, ale w Polsce już grywałeś...
- Zdecydowanie! Grałem w tym roku Krakowie i Warszawie. Koncerty były wyprzedane, a publiczność po prostu niesamowita. To była naprawdę niezwykła atmosfera, więc próbujemy zorganizować jeszcze kilka koncertów w nadchodzącym rok. Mam nadzieję, że wrócę do was bardzo, bardzo szybko.
Jaki był dla ciebie poprzedni rok?
- Rok 2022 był pełen atrakcji, działo się wiele rzeczy. Wydaliśmy dwa świetne single, z których jestem naprawdę dumny. Nowy singel, pt. "Wonders" dobrze sobie radzi, w Polsce grają go w radiu i jest naprawdę wysoko na liście przebojów Shazam. Cieszę się, że Polacy słuchają mojej muzyki. Punktem kulminacyjnym w 2022 roku była trasa koncertowa po latach pandemii. Mieliśmy koncerty w Polsce, później graliśmy w Niemczech, Austrii i Szwajcarii. Tak, to było najlepsze w zeszłym roku. Jestem jak koń wyścigowy - muszę wstać i grać moją muzykę! (śmiech).
Jaka była najbardziej szalona impreza sylwestrową, w jakiej brałeś udział?
- To nie był sylwester, ale nigdy nie zapomnę imprezy, kiedy pierwszy raz się upiłem. Miałam 15 lat. Dzieci, nie róbcie tego w domu (śmiech). Wypiłem wtedy 6 lub 7 guinnessów, a potem jeszcze sporo likieru Bailey's. Pamiętam, że zwymiotowałem i złamałem nogę, bo tańczyłem na pianinie. To była impreza na koniec trasy koncertowej. Obiecałem sobie wtedy, że nigdy więcej się tak nie upiję. To się zdarzyło jeszcze dwa razy, więc nie dotrzymałem słowa (śmiech). Ale tak, to było całkiem mocne.
Podczas tegorocznego sylwestra będziesz w pracy. Jak spędzasz ten wieczór, kiedy nie koncertujesz? To się w ogóle zdarza?
- Tak, czasami spędzam sylwestra z moją rodziną lub z przyjaciółmi, a czasami pracuję. Wiesz, moja praca jest także moją pasją, więc to nie jest tak, robię to ze smutkiem. Traktuję to też jako imprezę. Jestem naprawdę szczęśliwy, że mogę spędzić tego sylwestra w Polsce i naprawdę nie mogę się doczekać tych wszystkich ludzi, którzy przyjdą do Parku Śląskiego cieszyć się tym przejściem z jednego roku w następny. Spróbujemy rozpocząć nowy rok z dużą ilością nadziei i wielką motywacją do pokonania wszelkich wyzwań, które mogą nadejść.