Eurowizja Junior 2024: Kto jest idolem Dominika Arima? 11-latek wywołał gorące emocje
11-letni Dominik Arim został zwycięzcą programu "Szansa na Sukces. Eurowizja Junior 2024" i to właśnie on będzie reprezentował Polskę w tegorocznym Konkursie Piosenki Eurowizji Junior. Warto dodać, że będzie to pierwszy chłopak z naszego kraju. Jak się okazuje, ten konkurs od lat był jego największym marzeniem.
Dominik Arim najpierw trafił do ścisłego finału programu "Szansa na Sukces. Eurowizja Junior 2024" z Aleksandrą Antoniak. To efekt wspólnego głosowania jury (reżyserka polskiego eurowizyjnego występu w Madrycie Agnieszka Żmijewska; Grzegorz Urban, kierownik muzyczny "Szansy na Sukces" i wokalistka Anna Józefina Lubieniecka) i telewidzów. Dominik zwyciężył w głosowaniu jurorów (7 punktów), ale widzowie przyznali mu zaledwie 2 oczka.
W bezpośredniej rywalizacji Dominika i Aleksandry - oboje zmierzyli się z piosenką "All Together" (sprawdź!) - górą był już ten pierwszy i to właśnie z tym utworem będzie reprezentować Polskę na Eurowizji Junior w Madrycie (16 listopada). Dodajmy, że będzie to pierwszy chłopak z naszego kraju w tym konkursie dla dzieci - poprzednio były to dziewczynki-solistki oraz dziewczęcy kwartet (KWADro).
Piosenkę "All Together" w języku polskim i angielskim napisali Aldona Dąbrowska i Sławomir Sokołowski. Ten autorski duet współpracuje ze sobą od ponad 30 lat, a w dorobku mają m.in. "Kroplą deszczu" Gabriela Fleszara czy "Jesteś bohaterem" Michała Szpaka. To oni stworzyli pierwszy polski boysband Just 5, a także stali za sukcesem duetu The Jet Set (Eurowizja 2007).
"Rozpiera mnie ogromna radość i duma z syna, który będzie reprezentował Polskę. Zaśpiewał pięknie. Choć nie jestem ekspertem w tych sprawach, pokazał taką wrażliwość, jakiej ta piosenka wymagała, ona trochę opowiada o drodze Dominika i może się z nią identyfikować. Choć ma dopiero 11 lat jego największym marzeniem od lat było pojechać na Eurowizję, mówił o tym zawsze" - zdradza w "Fakcie" Daniel Arim, ojciec chłopca.
"Mieszkamy na wsi, za domem mamy pola i łąki, gdy Dominik wraca ze szkoły, ciska plecak w kąt i biegnie tam śpiewać. On tego potrzebuje. Zawsze mi mówił 'tata to jest moja scena eurowizyjna, a te falujące kłosy zbóż, to moi fani'. On jest eurowizyjnym maniakiem, od dawna żył tym, co wiąże się z tymi konkursami. On naprawdę wie wszystko o Eurowizji. Można go w nocy obudzić i spytać np. kto był drugi w 1972 r. i on powie" - dodaje.
Ojciec Dominika ujawnił, że śpiewanie u niego zaczęło się od przeboju "Dziwny jest ten świat" Czesława Niemena, którym jest zafascynowany do dziś i uważa go za wokalny wzór.
"To niesamowite, bo to trudna piosenka i raczej nie dla dzieci. Dominik miał siedem lat gdy powiedział do mnie: 'tato ja już zrozumiałem, o co w niej chodzi, dlaczego ten świat jest taki dziwny. Jest tyle wojen, krzywdy i dlatego jest dziwny'. Nikt w naszej rodzinie nie śpiewał, Dominik jest pierwszy, ale skoro tak to kocha, chcemy mu pomóc" - podkreśla tata 11-latka rodem z Bobowa w województwie pomorskim.
W siódmej edycji "The Voice Kids" młody wokalista dotarł do półfinału (był w drużynie Cleo). Poza śpiewaniem lubi też grać na instrumentach. Niedawno rozpoczął swoją przygodę z fortepianem. Obecnie uczy się również gry na trąbce w Szkole Muzycznej im. Witolda Lutosławskiego w Starogardzie Gdańskim. 11-latek lubi również taniec, a swoje umiejętności ma okazję rozwijać w zespole "Szalone Małolaty". Jego ulubionym sportem jest karate, które trenuje już od pięciu lat (ma pomarańczowy pas).