To on wygra Eurowizję 2023? Przez ciężką chorobę otarł się o śmierć!

Fin Kaarija to jeden z głównych faworytów do zwycięstwa tegorocznej Eurowizji. Mało kto wie, że wokalista i raper niecałą dekadę temu był bardzo poważnie chory, a życie uratowała mu pilna operacja. Po latach muzyk szczerze opowiada o swoich problemach i ma nadzieję, że zainspiruje inne osoby do badań i dbania o siebie.

Kaarija ma za sobą poważne problemy zdrowotne
Kaarija ma za sobą poważne problemy zdrowotneJeff SpicerGetty Images

Kaarija, czyli Jere Poyhonen to pochodzący z Helsinek raper i wokalista. W swojej muzyce miesza rocka, elektronikę, pop oraz klasyczny hip hop. Sam raper twierdzi, że najmocniej na jego styl wpłynął zespół Rammstein. W ramach uwielbienia niemieckiego składu muzyk wytatuował sobie ich symbol na lewej piersi.

Muzykę tworzył od 2014 roku, jednak dopiero 2020 roku Kaarija wydał debiutancki album "Fantastista".  W styczniu 2023 roku Kaarija zgłosił się do fińskich eliminacji do Eurowizji 2023 - Uuden Musiikin Kilpailu. Tydzień po informacji o zgłoszeniu zaprezentował utwór "Cha Cha Cha" napisany razem z Aleksim Nurmim and Johannesem Naukkarinenem.

Początkowo Fin występował w żółtym garniturze, ale za mocno się w nim pocił, dlatego zmienił swój wizerunek i zaczął pojawiać się na scenie charakterystycznym, zielonym bolerku z gołymi plecami i nagą klatką piersiową.

Kaarija zachwyca widzów w Polsce

Fin Kaarija zaprezentował się świetnie na eurowizyjnej scenie podczas półfinału i awansował do finału, który odbędzie się 13 maja. Fani konkursu oraz postronni widzowie, którzy mogli oglądać występ rapera w TVP, byli pod wrażeniem jego talentu.

"Czy ja muszę mówić, kto zdepta wszystkich tych reprezentantów?", "Dobra, Finlandia wygrywa, można się rozejść. Najdłuższy aplauz tego wieczoru", "Finlandia to jeden z faworytów w tym roku" - pisali polscy widzowie.

Wstrząsająca historia faworyta Eurowizji. Był poważnie chory

Kaarija w wywiadach przed Eurowizją wypowiedział się m.in. na temat początku swojej kariery. To właśnie wtedy miało dojść do niego do poważnych problemów zdrowotnych.

Fin ujawnił, że w 2014 roku zachorował na wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Sytuacja była na tyle poważna, że zagrażała jego życiu. Muzyk przeszedł w tamtym czasie pilną operację, podczas której usunięto mu jelito grube (w przypadku tej choroby nie usuwa się jedynie fragmentów jelita, gdyż choroba i tak zajęła by jego całość). Wokalista przyznał, że operacja i powrót do zdrowia był dla niego momentem przełomowym w życiu.

Fin przyznał też, że od tamtego czasu chętnie opowiada o swoich doświadczeniach z chorobą i stara się popularyzować wiedzę na temat badań profilaktycznych. 

Kaarija o chorobie dowiedział się przypadkiem. Pierwsze problemy pojawiły się u niego, gdy był licealistą. Na początku sądzono, że to nic poważnego, jednak po 18. roku życia, gdy Fin zaczął intensywnie imprezować oraz nadużywać alkoholu, jego problemy zdrowotne wróciły ze zdwojoną siłą.

KaarijaJeff SpicerGetty Images

"Walczyłem z chorobą przez dwa lata. Musiałem przestać ćwiczyć. Nie widywałem przyjaciół, mój pierwszy związek zakończył się, bo potrafiłem spędzić miesiąc w szpitalu. W najgorszym momencie ważyłem 49 kilogramów, potrafiłem jednego dnia odwiedzać łazienkę 38 razy. Myślałem wtedy, jak ze sobą skończyć. Miałem autodestrukcyjne myśli. Byłem na silnych lekach, które namieszały mi w głowie. Kompletnie się poddałem. Leżałem dniami na łóżku, a moi rodzice próbowali mnie karmić" - tłumaczył w rozmowie z ESC Night.

Przed operacją Kaarija do szpitala trafił w bardzo złym stanie. Lekarze powiedzieli mu, że cudem przeżył, a gdyby w domu pozostał jeszcze kilka dni dłużej, zakażenie przeniosło by się na resztę jelit i nie można by go uratować.

Jedynym widocznym śladem u wokalisty po jego chorobie jest blizna na jego brzuchu, które jest "pamiątką" po stomii, z którą żył przez pół roku.

KaarijaJeff SpicerGetty Images
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas