Oto filmy, które stały się kultowe za sprawą ścieżki dźwiękowej. Od "Can't Help Falling in Love" po "I Have Nothing"
Oprac.: Bartłomiej Warowny
Ścieżki dźwiękowe do filmów stały się na przestrzeni lat odrębnym gatunkiem, tak śmiele komentowanym i ocenianym, jak krążki niepołączone z żadnym projektem dużego ekranu. Bywa, że świetne filmy mogą się pochwalić równie dobrym soundtrackiem, jednak zdarza się tak, że to właśnie ścieżka dźwiękowa ratuje honor filmu, który nie zebrał pozytywnych recenzji. Twórcy wiedzą, że nie ma w tym kontekście złotego środka, a wszystko zależy od odbioru publiczności. Oto 10 najlepszych ścieżek dźwiękowych ze znanych filmów.
Muzyka filmowa wielokrotnie udowadniała, że nie tylko towarzyszy produkcji, ale i nadaje jej charakter, rys, pewnego rodzaju szkielet. Film, który opiera się na ciekawej ścieżce dźwiękowej, ma szansę wzbudzić w odbiorcach chęć sięgnięcia po inne dzieła danego reżysera, choć, jak wiadomo, jest to miecz obosieczny. Kiczowaty soundtrack potrafi jednak odtrącić, a tym samym sprawić, że film, nawet najlepiej napisany, nie podniesie się po sprzedażowej porażce. Przedstawiamy TOP 10 najlepszych piosenek filmowych!
1. "Kiss" z filmu "Zakazana miłość"
"Zakazana miłość", czyli film znany również jako "Under the Cherry Moon", to romantyczny komediodramat muzyczny z 1986 roku. Produkcja przedstawia historię amerykańskiego żigolaka, który rozkochuje w sobie wszystkich dookoła, zaś sam kocha jedynie pieniądze. Gdy ten jednak poznaje dziedziczkę wielomilionowej fortuny, wszystko się zmienia. Co ciekawe, w roli głównej wystąpił Prince, a film jest również jego debiutem reżyserskim. Po sukcesie "Purple Rain" z 1984 roku chciano, aby artysta ponownie zaopiekował się filmem, a nawet nagrał ścieżkę dźwiękową. Tak właśnie się stało - album "Parade" stał się wizytówką "Zakazanej miłości" i wypromował hity takie jak "Kiss", "Mountains", "Anotherloverholenyohead" czy "Girls & Boys".
2. "Nightcall" z filmu "Drive"
Czyli kryminalny film neo-noir z 2011 roku w reżyserii Nicolasa Windinga Refna. Scenariusz amerykańskiej produkcji powstał na podstawie powieści Jamesa Sallisa o tym samym tytule, a w rolach głównych wystąpili Ryan Gosling oraz Carey Mulligan. Soundtrack opiera się na gatunku synthwave i może się pochwalić sznytem retro. Atmosferę nocnych przejażdżek i neonów podkreśliły produkcje Cliffa Martineza. Początkowo do skomponowania muzyki do filmu został zatrudniony Johnny Jewel, jednak producenci ostatecznie postawili na Cliffa Martineza. Album składa się z mieszanki muzyki elektronicznej, ambient i retro. Electric Youth, Katyna Ranieri, Chromatics, Kavinsky, czyli bezsenna noc w pigułce.
3. "Treat Her Right" z filmu "Pewnego razu... w Hollywood"
Na soundtracku z filmu Quentina Tarrantino "Once Upon A Time In Hollywood", czyli "Pewnego razu... w Hollywood", znalazło się ponad 20 legendarnych kawałków z ery Hollywood lat 60. Reżyser Tarrantino słynie z kolekcjonowania winylowych płyt, więc ścieżka dźwiękowa nie była mu oczywiście obojętna. Postanowił skupić się na procesie wyboru idealnych utworów i zdaje się, że to zadanie może zaliczyć do udanych. Na albumie znajdziemy między innymi takich artystów jak Deep Purple, Neil Diamond, Paul Revere & The Raiders, Mark Lindsay, Dee Clark czy Bob Seger.
Zobacz również:
- Halloween nie smakowałoby tak soczyście bez tych utworów. TOP 10 najlepszych mrocznych kawałków
- To oni zmienili bieg metalu na zawsze! TOP 10 utworów Iron Maiden
- Najlepsze płyty Genesis – jedna z nich to absolutny klasyk rocka
- Debiutować można tylko raz. Ci artyści wiedzą, jak rozpocząć karierę w branży muzycznej
4. "Can't Help Falling in Love" z filmu "Błękitne Hawaje"
Film z 1961 roku, którego akcja rozgrywa się właśnie na Hawajach. Główną rolę gra w nim Elvis Presley - artysta nagrał również ścieżkę dźwiękową do filmu, która była jednocześnie jego czternastym albumem. Krążek przyniósł Elvisowi przebój na skalę światową - utwór "Can't Help Falling in Love" stał się jednym z najpopularniejszych kawałków legendarnego króla rock 'n' rolla.
5. "Girl, You'll Be a Woman Soon" z filmu "Pulp Fiction"
Przemoc, odkupienie i gansterka, czyli film kryminalny z 1994 roku w reżyserii Quentina Tarantino, a oparty na scenariuszu Tarantino i Rogera Avary'ego. Soundtrack jest mieszanką amerykańskiego rock 'n' rolla, surf rocka, popu, soulu, a nawet country. Zespół Urge Overkill przedstawił własną wersję utworu Neila Diamonda, "Girl, You'll Be a Woman Soon", a "Misirlou" Dicka Dale'a i "Jungle Boogie" w wykonaniu Kool & The Gang na stałe zapisały się w historii muzyki filmowej.
6. "My Heart Will Go On" z filmu "Titanic"
To kultowa ścieżka dźwiękowa do filmu o tym samym tytule, która została skomponowana i zaaranżowana przez Jamesa Hornera. Céline Dion, która w latach 90. lubiła się z piosenkami filmowymi ("Piękna i Bestia"), zaśpiewała kultowy już numer "My Heart Will Go On", czym zyskała nie tylko większą popularność, ale również utwór, który po dziś dzień niejako definiuje jej muzyczny dorobek. Twórcy początkowo chcieli umieścić kompozycję w środku filmu, jednak James Horner uparł się, by pojawiła się dopiero podczas napisów końcowych. Tak też się stało, a reszta jest historią.
7. "Take My Breath Away" z filmu "Top Gun"
Ścieżka dźwiękowa do filmu Tony'ego Scotta, zatytułowanego "Top Gun", należy do wąskiej grupy najlepiej sprzedających się soundtracków. Album został nazwany kwintesencją artefaktu połowy lat 80., a zawarte w nim piosenki okrzyknięto niezwykle melodramatycznym brzmieniem, które zdominowały listy przebojów tamtej epoki. To właśnie utwór "Take My Breath Away" stał się znakiem rozpoznawczym filmu, a zespół muzyczny Berlin przywitał w swojej dyskografii kolejny świetnie przyjęty utwór.
8. "Shallow" z filmu "Narodziny gwiazdy"
"Narodziny gwiazdy", czyli "A Star is Born", to format powielany wielokrotnie. W 1937 roku produkcja została wyreżyserowana przez Williama A. Wellmana, a w rolę tytułowej gwiazdy wcieliła się Janet Gaynor. W 1954 roku zastąpiła ją Judy Garland, w 1976 roku gwiazdą została Barbra Streisand, a reżyserią zajął się ówcześnie Frank Pierson. Najnowsza odsłona popularnej historii o muzyce i miłości miała swoją premierę w 2018 roku, kiedy to główną rolę przyjęła Lady Gaga. Wokalistka stanęła u boku Bradleya Coopera, który zajął się również reżyserią.
Ścieżka dźwiękowa została wydana 5 października 2018 roku nakładem wytwórni Interscope Records. Utwór "Shallow" stał się głównym singlem wydawnictwa i laurką całego filmu. Piosenka szybko stała się hitem - cały krążek szczytował na listach najpopularniejszych albumów w 21 krajach. "Narodziny gwiazdy" otrzymały cztery nominacje do nagrody Grammy, a ostatecznie soundtrack zgarnął dwie statuetki w kategoriach "Najlepsze wykonanie w duecie/zespole" oraz "Najlepsza piosenka napisana do filmu" - oba za kultowy już utwór "Shallow". "Always Remember Us This Way", "Look What I Found", "I Don't Know What Love Is" i "I'll Never Love Again" to kolejne utwory w wykonaniu Gagi, które stały się kluczem do zrozumienia fabuły całego filmu.
9. "Yesterday" z filmu "Na pomoc!"
"Help!", czyli "Na pomoc!", to brytyjski film fabularny, nakręcony w 1965 roku. Główne role odegrali w nim członkowie zespołu The Beatles – John Lennon, Paul McCartney, George Harrison i Ringo Starr. Ścieżka dźwiękowa do filmu została nagrana jako album "Help!", co sprytnie połączyło kunszt muzyków z ich aktorskimi zapędami. Krążek wypromował takie utwory jak "You’ve Got to Hide Your Love Away", "Yesterday", "Ticket to Ride", "I've Just Seen a Face" i odbił się potężnym echem w branży muzycznej, zapewniając muzykom słuszną uwagę fanów.
10. "I Will Always Love You" z filmu "Bodyguard"
Ostatni, ale nie mniej ważny. "Bodyguard" to amerykański melodramat z 1992 roku w reżyserii Micka Jacksona. Whitney Houston nie tylko zagrała w kultowym filmie, ale i zaśpiewała w nim jeden ze swoich największych hitów. Właściwie było ich więcej niż jeden, bo mowa tu o globalnym sukcesie - album dotarł do pierwszego miejsca na listach przebojów w osiemnastu krajach. "I Will Always Love You", "I Have Nothing" i "I'm Every Woman" to piosenki, które, oprócz budowania historii w filmie, stały się osobnymi perełkami. Takimi, do których uwielbiamy wracać, nawet bez potrzeby odświeżenia sobie fabuły produkcji.