Wiśniewski dał ciepło
Wigilijny wieczór był wyjątkowy dla Michała Wiśniewskiego i Violetty Villas. Diva polskiej piosenki przyjęła zaproszenie lidera Ich Troje.
Wiśniewski zaprosił swoją idolkę na Wigilię do swojego domu kilkanaście dni wcześniej, podczas nagrywania świątecznego programu telewizyjnego. Ku jego wielkiej radości - zaproszenie zostało przyjęte. Wraz z żoną Anią mógł rozpocząć wielkie przygotowania - pisze "Fakt".
W wigilijny wieczór pod dom Wiśniewskich podjechała wynajęta limuzyna. Na Villas czekał suto zastawiony stół, przepięknie udekorowana choinka oraz gospodarze z najbliższą rodziną - mamą Michała, Grażyną, bratem Kubą i jego żoną Moniką oraz dziećmi.
"To był cudowny wieczór" - opowiada Michał. Łamanie opłatkiem, życzenie zdrowia i miłości, wspólne śpiewanie kolęd, długie rozmowy, pamiątkowe fotografie. Michał obsypał panią Violettę prezentami, a także bardzo poważnie rozmawiał z nią o nagraniu jej nowej płyty - informuje kolorowy dziennik.
"Zobaczyłem prawdziwą gwiazdę, która chce wydać płytę" - mówi "Faktowi" Michał, który chce pomóc gwieździe w jej nagrywaniu.
"Ona wie, że najwyższy czas wydać coś nowego. Jeśli tylko zdrowie dopisze, wierzę, że ta płyta się ukaże" - dodaje.
Lider Ich Troje zaproponował, by na płycie pojawiła się m.in. kompozycja z jego solowego albumu pt. "Kobieta jest jak kwiat".
Wzruszeniom i świątecznym rozmowom nie było końca. Pani Violetta do swojego apartamentu w hotelu Marriott dotarła bardzo późną nocą. Wzruszona i szczęśliwa. Bo był to wieczór pełen świątecznej magii - pisze "Fakt".
Zobacz teledyski Ich Troje na stronach INTERIA.PL.