Volver: Po wielkich bólach

"Dobra passa trwa i oby się nie skończyła" - tak Mariusz Totoszko komentuje kolejny sukces grupy Volver, tym razem na Festiwalu Piosenki Rosyjskiej. Wokalista zdradził również szczegóły nowego albumu.

Tomek Lubert i Mariusz Totoszko (Volver) już się nie kłócą
Tomek Lubert i Mariusz Totoszko (Volver) już się nie kłócąAKPA

We wrześniu ukaże się drugi album Volver - "Kocha, lubi, szanuje". Płytę promują piosenki "Barcelona", "Tajemnica Grety" i "Party Time".

Na wydawnictwo trafi również "Milion purpurowych róż" Ałły Pugaczowej, który przyniósł zespołowi nagrodę Złotego Samowara na Festiwalu Piosenki Rosyjskiej w Zielonej Górze.

"Płyta jest połączeniem piosenek romantycznych, dynamicznych i ballad. Na pewno jest dojrzalsza, bo minęło już kilka lat od pierwszej płyty i przemyśleliśmy wiele rzeczy. Powstawała w bólach i po wielkich kłótniach, bo spieraliśmy się z Tomkiem [Lubertem, gitarzystą i liderem Volver] o koncepcje i kompozycje" - opowiada Mariusz Totoszko w rozmowie z PAP Life.

"Na płycie znajduje się też kilka piosenek całkowicie skomponowanych przeze mnie. Warstwa liryczna i muzyczna jest dojrzalsza, przy czym cały czas idziemy w tym samym kierunku, śpiewamy o miłości. Koncerty Volver są jednak zdecydowanie bardziej dynamiczne. Publiczność musi szaleć, a nie tylko się przytulać. My o tym pamiętamy" - zaznacza Totoszko.

"Wiadomo, że nastolatkami już nie jesteśmy, ale fanek mamy i tak bardzo dużo. Na koncertach spotykamy się z kobietami różnych pokoleń: córki, mamy i babcie. Nie ma tutaj bariery wiekowej, nasze fanki bez względu na wiek szaleją, jak na koncertach Beatlesów, czy Rolling Stonesów" - dodaje wokalista.

Zobacz teledysk "Tajemnica Grety":

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas