Tak mieszkała dotychczas trenerka "The Voice of Poland". Uciekła z niedokończonego mieszkania do domku w lesie
Oprac.: Weronika Figiel
W 2022 r. Lanberry dołączyła do składu trenerów "The Voice of Poland" i zaczęła być na językach całej Polski. Kilka lat wcześniej kamery odwiedziły jej dom, w którym nie brakowało zaskakujących rozwiązań. Mieszkanie wyglądało na niedokończone, z sufitów zwisały same żarówki, a każdy mebel był z innej bajki. Niedawno Lanberry zdecydowała się na ucieczkę z tego miejsca i rozpoczęcie nowego etapu w urokliwym, leśnym domku.
Lanberry to artystka obecna na polskiej scenie muzycznej od lat. Długo walczyła o swoją obecną pozycję na rynku. Aktualnie zasiada bowiem w obrotowym fotelu talent-show "The Voice of Poland", jednak zanim została trenerką, sama próbowała swoich sił w programach rozrywkowych jako uczestniczka. Wystąpiła m.in. w "X-Factor", a także w show TVP, w którym teraz jest mentorką. Musiało minąć kilka lat zanim publiczność doceniła jej talent i pokochała przeboje, takie jak "Ostatni most" czy "Dzięki, że jesteś".
Zobacz również:
Pomimo stosunkowo długiego stażu w show-biznesie Lanberry nie zdradza zbyt wielu szczegółów z życia codziennego i stara się chronić swoją prywatność. Natomiast jeszcze kilka lat temu uchyliła rąbka tajemnicy i pokazała przed kamerami jak mieszka. W 2017 r. w programie "Pytanie na śniadanie" zaprezentowała swój dom, który w ogóle nie przypominał luksusowych apartamentów, jakimi może pochwalić się większość gwiazd. Pomieszczenia były niedokończone, z sufitu zwisały żarówki bez abażurów, a każdy mebel był z zupełnie innej bajki.
Tak jeszcze do niedawna mieszkała trenerka "The Voice of Poland"
Mieszkanie Lanberry mieściło się w Warszawie. Było urządzone w prosty i przytulny sposób. Nie brakowało w nim przypadkowych elementów wystroju, a także nietuzinkowych rozwiązań. Ściany były białe i można się było doszukać w nich licznych ubytków. Większość mebli zachowana była w jasnej kolorystyce i minimalistycznym stylu, lecz niektóre - szara kanapa, przeszklony stolik, drewniane krzesło - odbiegały swoim wyglądem od pozostałych.
Jak wyglądały wnętrza prostego mieszkania Lanberry? Pomieszczenia sprawiały wrażenie niewykończonych
Lanberry zgromadziła w swoim mieszkaniu pokaźną kolekcję książek, które umieszczone zostały na prostym regale. Po kątach porozstawiane były głośniki, przez które trenerka "The Voice of Poland" na co dzień słuchała muzyki. Pod jedną ze ścian stał także rower, którym piosenkarka często wybierała się na długie przejażdżki.
Nietuzinkowym rozwiązaniem w mieszkaniu Lanberry były lampy, które składały się z samych kabli i żarówek. Światło w domu gwiazdy nie było elementem wystroju, lecz jedynie zapotrzebowaniem, aby móc funkcjonować po zmroku. Abażury nie były jej potrzebne i choć mieszkanie wyglądało przez to na wciąż nieukończone, artystka w ogóle się tym nie przejmowała.
W kuchni wokalistki dominował kolor różowy - zarówno na ścianach, jak i w dodatkach. Lanberry jest ogromną fanką kawy, dlatego ważnym elementem tego pomieszczenia był młynek do kawy oraz kawiarka.
Lanberry wyprowadziła się z Warszawy. Uciekła z małego mieszkania do domku w lesie
Dom wokalistki nie przypominał nawet w najmniejszym stopniu luksusowych willi, w których zamieszkuje większość polskich gwiazd. Mieszkanie Lanberry wyglądało nieco obskurnie i surowo, choć nie brakowało w nim przytulnych elementów. Okazuje się, że artystka niedawno zdecydowała się na przeprowadzkę. Powodem takiej decyzji nie były jednak złe warunki i brak udogodnień, lecz to, że trenerka "The Voice of Poland" marzyła o wyprowadzce ze stolicy.
"Moim marzeniem od wielu lat była wyprowadzka z Warszawy. Bycie w stolicy jest bardzo ważne dla mojej drogi zawodowej, ale życie w mieście przestało mnie interesować. Czułam się już zmęczona. Zależało mi jednak na tym, aby mieszkać w niedalekiej odległości od Warszawy, aby móc do niej dojechać w kilkadziesiąt minut w najgorszym wypadku. I moje marzenie w końcu się spełniło. Mieszkam w małym, leśnym domku" - wyznała gwiazda na planie "The Voice of Poland".
Lanberry zamieniła obskurne mieszkanie na leśny domek. Pomogło jej to odetchnąć
Wraz ze zmianą otoczenia Lanberry zmieniła nieco swój tryb życia. Przeprowadzka do urokliwego domku poza Warszawą okazała się dla niej strzałem w dziesiątkę. Może dzięki temu odpocząć od wielkomiejskiego zgiełku i zawodowych obowiązków. "W mniejszych miejscowościach żyje się spokojniej, przykłada się większą wagę do drobnych rzeczy, które sprawiają radość i dają wytchnienie. Teraz przytulam drzewa, przytulam mojego kota, przytulam mojego chłopaka i po prostu tworzymy wspaniały dom" - zdradziła wokalistka.
"Kiedy wracam do domu po koncertach czy nagraniach 'The Voice of Poland', wreszcie mogę mieć ciszę, a cisza jest złotem. Kocham zbierać grzyby, więc perspektywa, że mogę wyjść parę kroków do lasu, a później zrobić sobie pyszne śniadanie z tym, co zebrałam, jest fantastyczna. Jestem bardzo wdzięczna, że w końcu mam taką możliwość" - dodała Lanberry, doceniając posiadanie domu blisko lasu.