Sylwia Grzeszczak w końcu nie jest sama. Pokazała prywatne nagranie

Minął rok od głośnego rozstania Sylwii Grzeszczak i Libera. Wielu fanów było w szoku, gdy ogłosili światu decyzję o rozwodzie, ponieważ uchodzili za małżeństwo niemalże idealne. Wokalistka nie spędza poranków sama. Opublikowała w sieci nagranie, na którym wszystko widać! Już dłużej tego nie ukrywa.

Sylwia Grzeszczak
Sylwia GrzeszczakPiotr Matusewicz/East NewsEast News

Sylwia Grzeszczak od lat obecna jest na polskiej scenie muzycznej, jednak te wakacje są zdecydowanie jej czasem. Jej singiel "Och i ach" króluje na listach przebojów, a artystka odwiedza największe sceny i festiwale w całej Polsce, aby zagrać koncerty dla tłumów. Ostatnio wydała także utwór "Połowa mnie" w duecie ze Smolastym, który zbiera równie pozytywne recenzje i prędko zyskuje sympatię słuchaczy.

Artystka ma za sobą trudne rozstanie. W dalszym ciągu współpracuje z Liberem zawodowo

Niedawno fani wokalistki zachwycili się piosenką "Motyle", do której tekst powstał we współpracy z Liberem. Wokalistka była przez wiele lat związana z raperem prywatnie. W pewnym momencie w ich relacji nastąpił kryzys i chociaż doszło do rozwodu, to muzycy w dalszym ciągu świetnie dogadują się na polu zawodowym. Wychowują wspólnie również córkę - Bognę.

"Decyzję o rozstaniu podjęliśmy już jakiś czas temu. Przyjaźnimy i szanujemy się. Nadal pomagamy sobie w pracy i wychodzimy razem na scenę, tak jak miało to miejsce na festiwalu w Sopocie. (...) Przeżyliśmy razem wiele szczęśliwych lat. Jesteśmy rodzicami, mamy najwspanialszy skarb w życiu! Ukochaną i najważniejszą dla nas Bognę. To dla niej chcemy być najwspanialsza wersją siebie" - pisała Sylwia Grzeszczak w specjalnym komunikacie, w chwili rozstania.

Opublikowała w sieci prywatne nagranie. Już dłużej nie kryje, z kim spędza poranki

Od przykrego rozstania artystów minął rok, a Sylwia Grzeszczak wydaje się kwitnąć. Jej kariera nabiera tempa, a piosenki podbijają niemalże wszystkie rozgłośnie radiowe w kraju. Wokalistka stara się natomiast chronić swoją prywatność i nie pokazuje zbyt wiele z życia codziennego. Ostatnio zrobiła wyjątek i udowodniła wszystkim, że radzi sobie świetnie po rozwodzie. Nie wita poranków sama! 

Sylwia Grzeszczak podzieliła się ze swoimi obserwatorami w mediach społecznościowych filmikiem, na którym u jej boku leży pupil! Jest to suczka o muzycznym imieniu Nutka. Artystka, w nawiązaniu do tekstu piosenki "Motyle", w którym śpiewa o witaniu poranków z kimś innym, pokazała światu, kto ostatnimi czasy codziennie leży u jej boku. Nie mogła lepiej dopiec wścibskim internautom, którzy wciąż doszukują się w jej życiu zastępstwa za Libera.

Wbiła trenerów „The Voice of Poland” w fotele!TVP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas