Siostra piosenkarza w stanie krytycznym
28-letnia Paloma Penniman, siostra piosenkarza Miki, jest w stanie ciężkim. Kobieta wypadła z trzeciego piętra i nabiła się na żelazne barierki znajdującego się pod oknem ogrodzenia.
Jak donosi "The Sun", siostra artysty siedziała w oknie i paliła papierosa. Nagle kobieta straciła równowagę i wypadła z okna, nabijając się na ostre ogrodzenie. Jeden z pali przebił jej nogę, a drugi wbił się w jamę brzuszną. Wypadek miał miejsce o 5. rano w miniony weekend w londyńskiej dzielnicy Kensington.
Tabloid twierdzi, że wezwana karetka pogotowia nie była w stanie zdjąć kobiety z ogrodzenia. Dopiero wezwana straż pożarna odcięła pręty, które wbiły się w siostrę artysty.
Mika wraz z rodziną są załamani i przebywają w szpitalu we wschodnim Londynie, gdzie przebywa Paloma Penniman.
"Mówić, że jest zdruzgotany, to nie powiedzieć nic. To koszmar. Paloma przeszła operację jamy brzusznej i nóg, ale wciąż jej stan jest krytyczny" - informuje osoba z otoczenia Miki.
Mika i ciemna strona bajek
5 października ukazał się w Polsce drugi album Miki - "Boy Who Knew Too Much". "Mój pierwszy album odzwierciedlał trochę dzieciństwo. Było tam wiele przedszkolnych rytmów i bajkowych nawiązań. Opowiadał on o byciu naiwnym. Kolejny album będzie jak ciemna strona bajki, kiedy to sobie uświadamiasz, że te brzmienia z przedszkola opowiadają tak naprawdę o odrąbywaniu ludziom kończyn, o zabijaniu zwierząt i o takich różnych mrocznych sprawach" - wyznał wokalista.
Rozmówca "The Sun" twierdzi, że nikt do końca nie wie, w jaki sposób doszło do wypadku.
Paloma Penniman jest z zawodu stylistką. 28-latka zaśpiewała również na ostatnim albumie Miki zatytułowanym "Boy Who Knew Too Much".
Zobacz teledyski Miki na stronach INTERIA.PL!