"Pyjama man" usunięty z koncertu Lady Gagi. Wcześniej wtargnął na premierę "Wicked: For Good"
Johnson Wen, szerzej znany jako "Pyjama Man"", ponownie trafił na nagłówki serwisów. Australijczyk, który w listopadzie wtargnął na czerwony dywan podczas premiery "Wicked" z udziałem Ariany Grande, został usunięty z koncertu Lady Gagi w Brisbane jeszcze przed rozpoczęciem show.

Do sytuacji doszło 9 grudnia na stadionie Suncorp w Brisbane, gdzie Lady Gaga szykowała się do jednego z przystanków swojej trasy Mayhem Ball. Zanim na scenę weszła artystka, w mediach społecznościowych pojawiły się nagrania pokazujące, jak ochrona wyprowadza z obiektu Johnsona Wena.
Na filmach słychać gwizdy i okrzyki tłumu kierowane w stronę mężczyzny, którego internet zna jako prowokatora z czerwonych dywanów. Jeden z fanów stojących obok nagrywał sytuację, komentując: "To ten facet, który rzucił się na Arianę".
Sam Wen potwierdził swoje usunięcie, pisząc na Instagram Stories:
"Wyrzucili mnie z koncertu Lady Gagi! Show zaczyna się dopiero o 20! Wcześniej fani wygwizdywali mnie" - napisał.
Echa premiery "Wicked" wciąż go ścigają
13 listopada Wen znalazł się w centrum globalnej uwagi, gdy podczas premiery Wicked: For Good w Singapurze przeskoczył przez barierki i podbiegł w stronę Ariany Grande. Nagrania pokazały, jak Cynthia Erivo natychmiast zasłania gwiazdę własnym ciałem.
Dzień po incydencie Wen pochwalił się nagraniem z czerwonego dywanu na swoim Instagramie, opatrując je podpisem: "Droga Ariana Grande, dziękuję, że pozwoliłaś mi wskoczyć na żółty dywan razem z tobą".
Sąd w Singapurze nie był jednak tak wyrozumiały - Wen przyznał się do winy i spędził dziewięć dni w więzieniu, po czym został deportowany do Australii oraz z permanentnym zakazem wjazdu do Singapuru.
Cynthia Erivo: "Myślałam tylko o jej bezpieczeństwie"
Po zdarzeniu głos zabrała Cynthia Erivo. W programie Today z 20 listopada aktorka opowiedziała o pierwszych sekundach nieprzewidzianej sytuacji:
"Chciałam tylko upewnić się, że moja przyjaciółka jest bezpieczna" - powiedziała.
"Jestem pewna, że nie chciał nam zrobić krzywdy, ale nigdy nie wiadomo. Instynktownie chciałam, by była cała i zdrowa".
Nie pierwszy raz. "Pyjama Man" i jego długa historia wtargnięć
Usuwanie Wena z eventów staje się coraz częstsze. Wcześniej mężczyzna próbował dostać się na scenę podczas koncertów Katy Perry, The Weeknd czy The Chainsmokers. Media określają go jako "influencera-prowokatora", który zyskał popularność dzięki viralowym wtargnięciom na imprezy z udziałem gwiazd.
Choć Grande nie skomentowała jeszcze samego incydentu z Singapuru, piosenkarka wielokrotnie mówiła, że sytuacje naruszające jej poczucie bezpieczeństwa mają dla niej szczególne znaczenie. Od czasu tragedii w Manchesterze w 2017 roku artystka otwarcie opowiada o zmaganiu się z PTSD.
W rozmowie z British Vogue w 2018 roku wspominała:
"Tak, to prawdziwa rzecz. Wiem, że rodziny, moi fani - wszyscy przeżyli wtedy ogromny ból. Trudno mi o tym mówić, bo tyle osób tak strasznie ucierpiało… Mam wrażenie, że nie powinnam nawet opowiadać o własnym doświadczeniu, jakby nie było na to miejsca. Nie wiem, czy kiedykolwiek zdołam mówić o tym bez płaczu".









