Postawią Amy Winehouse pomnik?
Rodzice zmarłej w zeszłym roku brytyjskiej wokalistki prowadzą rozmowy na temat postawienia jej monumentu z brązu w północnolondyńskiej dzielnicy Camden, gdzie mieszkała. Podobizna artystki ma stanąć przy hali koncertowej Roundhouse.

Amy Winehouse (1983 - 2011)
Brytyjska wokalistka została znaleziona martwa w swoim mieszkaniu w Londynie. Miała 27 lat. Po rewelacyjnym albumie "Back To Black" z 2006 roku sympatycy wielkiego talentu piosenkarki z niecierpliwością czekali na jej kolejne wydawnictwo. Wielokrotnie ogłaszano, że Amy zabierze się za nowy album "lada moment". Niestety, śmierć artystki sprawiła, że jej dyskografia zamknie się na dwóch płytach: "Frank" i "Back To Black".






Naturalnej wielkości figura piosenkarki miałaby wychylać się z balkonu baru sąsiadującego z salą koncertową znajdującą się nieopodal jej domu. Rzecznik Roundhouse zdecydowanie popiera inicjatywę rodziny Amy, ale wspomina, że rozmowy są jeszcze w bardzo wczesnym stadium i pomnik nie powstanie wcześniej niż w 2013 r.
Początkowo ojciec wokalistki, Mitch Winehouse, zamierzał postawić córce pamiątkową ławkę przy rezydencji na Camden Square, w której mieszkała. Pomysł ten napotkał jednak przeszkody administracyjne.
27-letnia Amy Winehouse od dłuższego czasu zmagała się z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Ciało wokalistki zostało odnalezione w jej domu 23 lipca 2011 roku. Śmierć spowodowało nadmierne spożycie alkoholu po dłuższym okresie abstynencji.
Czytaj także: