Reklama

Pobił Rihannę. Sąd złagodził mu wyrok

Gwiazdor muzyki r'n'b Chris Brown najwyraźniej zasłużył na drugą szansę. W dwa lata od tragicznego incydentu, w którym piosenkarz pobił swoją ówczesną partnerkę Rihannę, sąd w Kalifornii uchylił zakaz zbliżania się wokalisty do gwiazdy.

Podczas rozprawy w sądzie w Los Angeles orzeczono o zmianie całkowitego zakazu zbliżania się na zakaz kontaktu pierwszego stopnia. Oznacza to, że 21-letni Chris Brown będzie mógł przebywać w pobliżu Rihanny, o ile nie będzie jej się narzucał, ani nagabywał.

23-letnia Rihanna nie była obecna na sali sądowej.

Zakaz zbliżania się do gwiazdy pop został nałożony na Chrisa Browna w sierpniu 2009 roku i miał obejmować okres pięciu lat. Wedle zakazu piosenkarz znany z przeboju "Say Goodbye" nie mógł przekraczać odległości 50 jardów (ok. 45 metrów) od byłej dziewczyny.

Wyjątek stanowiły gale w branży muzycznej, w przypadku których odległość tę zmniejszono do 10 jardów (ok. 9 metrów).

Chris Brown, który wcześniej przed sądem przyznał się do zarzutu napaści na piosenkarkę, został wówczas skazany na 1400 godzin prac społecznych, pięć lat nadzoru sądowego i przymusowy udział w zajęciach na temat przemocy domowej.

Reklama

Zobacz teledyski Rihanny na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Los Angeles | 'Gwiazdy' | sady | gwiazdor | piosenkarz | gwiazdy | Chris Brown | wyrok | pobił | Rihanna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy