Pobił Rihannę. Sąd złagodził mu wyrok
Gwiazdor muzyki r'n'b Chris Brown najwyraźniej zasłużył na drugą szansę. W dwa lata od tragicznego incydentu, w którym piosenkarz pobił swoją ówczesną partnerkę Rihannę, sąd w Kalifornii uchylił zakaz zbliżania się wokalisty do gwiazdy.
Rihanna rozgrzała koszykarzy
Podczas Meczu Gwiazd ligi NBA (20 lutego 2011 w Los Angeles) atrakcje pozasportowe zapewniła także popularna wokalistka.
Podczas rozprawy w sądzie w Los Angeles orzeczono o zmianie całkowitego zakazu zbliżania się na zakaz kontaktu pierwszego stopnia. Oznacza to, że 21-letni Chris Brown będzie mógł przebywać w pobliżu Rihanny, o ile nie będzie jej się narzucał, ani nagabywał.
23-letnia Rihanna nie była obecna na sali sądowej.
Zakaz zbliżania się do gwiazdy pop został nałożony na Chrisa Browna w sierpniu 2009 roku i miał obejmować okres pięciu lat. Wedle zakazu piosenkarz znany z przeboju "Say Goodbye" nie mógł przekraczać odległości 50 jardów (ok. 45 metrów) od byłej dziewczyny.
Wyjątek stanowiły gale w branży muzycznej, w przypadku których odległość tę zmniejszono do 10 jardów (ok. 9 metrów).
Chris Brown, który wcześniej przed sądem przyznał się do zarzutu napaści na piosenkarkę, został wówczas skazany na 1400 godzin prac społecznych, pięć lat nadzoru sądowego i przymusowy udział w zajęciach na temat przemocy domowej.