Nowy rozdział dla Nemo. Po konflikcie z mediami rusza z czystą kartą
Po miesiącach ciszy, Nemo znów daje o sobie znać – tym razem z nowym singlem, nowym miejscem do życia i odświeżonym spojrzeniem na otaczający świat. Opowiedziało o kulisach życia po konkursie, emocjonalnych decyzjach związanych z rozstaniem z dotychczasowym managementem oraz trudnych relacjach z mediami.

Po spektakularnym triumfie na Eurowizji 2024, Nemo powraca z nowym singlem "Casanova" i szczerze opowiada o doświadczeniach po konkursie. Osoba artystyczna zdecydowała się na przeprowadzkę do Londynu, zakończyła współpracę z dotychczasowym managementem i wyraziła frustrację wobec sposobu, w jaki media przedstawiały wcześniejsze wypowiedzi.
Nowy start dla Nemo w Londynie
Po miesiącach przerwy, Nemo zdecydowało się rozpocząć nowy etap życia w Wielkiej Brytanii. Jak wyznało w rozmowie z mediami, wybór Londynu był naturalny - to właśnie tam powstała większość nowego materiału muzycznego.
Po wielu spotkaniach z potencjalnymi partnerami, Nemo podpisało kontrakt z niezależną brytyjską wytwórnią Covert. "Byli otwarci, doświadczeni i szczerzy. Od razu poczuliśmy, że to odpowiedni wybór" - przyznało w rozmowie.
Rozstanie z poprzednim managementem, z którym współpracowało od lat, nie należało do łatwych. - "To była emocjonalnie trudna decyzja, ale konieczna" - zaznaczyło.
Nemo i ich kryzys z prasą
Jednym z głośniejszych tematów po Eurowizji były napięte relacje Nemo z mediami, szczególnie szwajcarskimi. Osoba artystyczna przyznała, że wiele wywiadów skupiało się nie na muzyce, lecz na tematach politycznych, co prowadziło do poczucia wypalenia i braku zrozumienia.
Podczas jednej z rozmów, Nemo zdecydowało się przerwać wywiad - sytuacja została jednak przez media ukazana jednostronnie. "Nikt nie zacytował, co zostało do mnie powiedziane. Skupiono się wyłącznie na mojej reakcji" - podkreśliło, krytykując brak rzetelności dziennikarskiej.
Studio, proces i regeneracja Nemo
Obecnie życie codzienne Nemo to głównie praca twórcza i adaptacja do nowej rzeczywistości w Londynie. "Zaczynamy pracę po południu i często kończymy nad ranem. Później oglądam seriale i zwykle zasypiam na kanapie" - wspomina.
Poniedziałki przeznacza na sprawy organizacyjne, a resztę tygodnia wypełnia muzyką i rozwijaniem swojej tożsamości artystycznej.
Kariera i muzyczny język tożsamości Nemo
Nemo, pochodzące z Biel/Bienne, rozpoczęło działalność muzyczną jako nastoletnia osoba publikująca własne utwory w internecie. Przełom nastąpił w 2017 roku dzięki singlowi "Du", który odniósł sukces na szwajcarskich listach przebojów. Od tamtej pory Nemo łączy pop, rap i elementy muzyki klasycznej, podejmując w tekstach tematy tożsamości, niezależności i autentyczności.
Największy rozgłos przyniosła wygrana w Konkursie Piosenki Eurowizji 2024 utworem "The Code" - wielowarstwową kompozycją łączącą operę, drum’n’bass i rap. Piosenka była osobistą opowieścią o odkrywaniu siebie jako osoby niebinarnej i została doceniona za oryginalność oraz emocjonalną głębię.