Oburzenie po odcinku "Jaka to melodia?" ku czci Krzysztofa Krawczyka. Zabrakło najważniejszej osoby
W specjalnym odcinku programu "Jaka to melodia?" poświęconym pamięci Krzysztofa Krawczyka, udział wzięła jego żona, Ewa Krawczyk. Obecność wdowy po piosenkarzu wywołała jednak sporo kontrowersji wśród widzów TVP. Wiele osób wyraziło swoje niezadowolenie, domagając się, by w programie uczestniczył syn artysty – Krzysztof Krawczyk junior.

Krzysztof Krawczyk zmarł niespodziewanie 5 kwietnia 2021 roku, a od tamtej pory często jest wspominany i upamiętniany przez media. W czwartą rocznicę jego śmierci, TVP przygotowało specjalny odcinek "Jakiej to melodii?", w którym udział wzięli bliscy artysty: kompozytor Ryszard Kniat, chirurg i autor piosenek Maciej Świtoński oraz jego żona Ewa Krawczyk. W programie padły liczne wspomnienia o zmarłym artyście, a wdowa opowiedziała anegdoty dotyczące jej męża. Jednak jej obecność w teleturnieju spotkała się z krytyką widzów.
"A dlaczego nie zaproszono najbliższej osoby Krzysztofa Krawczyka, czyli jego syna?" - pytał jeden z internautów. Podobne komentarze pojawiły się w wielu miejscach: "Gdzie jest syn? Wstyd, TVP!" czy "Lepiej by było, jakby był Krzysztof junior, a nie ona…".
Widzowie, którzy krytykowali wybór żony zamiast syna, zaznaczali, że Krzysztof Krawczyk junior powinien być tym, kto weźmie udział w takim odcinku. "Syn powinien być na pierwszym miejscu, a na drugim - trzecia żona!" - dodawali inni.
Triumf Ewy Krawczyk w "Jaka to melodia?"
Pomimo kontrowersji, Ewa Krawczyk ostatecznie dotarła do finału teleturnieju, gdzie odgadła wszystkie siedem piosenek. Zwycięstwo przyniosło jej 14 360 złotych. W przeciwieństwie do gorzkich komentarzy dotyczących jej udziału w programie, jej decyzja o przekazaniu całej wygranej na rzecz Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą" spotkała się z dużym uznaniem.
Odcinek wywołał ogromne emocje
Po emisji odcinka na Facebooku programu pojawiło się ponad półtora tysiąca komentarzy. Widzowie byli podzieleni - część z nich chwaliła wdowę za jej udział, inni jednak podkreślali, że w takim odcinku nie mogło zabraknąć syna artysty. Reakcje były intensywne, a niektórzy nie szczędzili krytyki TVP za brak Krzysztofa juniora. Z kolei inne osoby podkreślały, że Ewa Krawczyk miała prawo wystąpić w programie, biorąc pod uwagę jej związek z artystą oraz jej pamięć o mężu.
Choć program miał na celu uświetnienie pamięci Krzysztofa Krawczyka, nie obyło się bez burzliwych reakcji i kontrowersji wokół jego rodziny, które wciąż budzą emocje wśród telewidzów.