Nie zostawiajcie Dody!

Menedżerka i przyjaciółka piosenkarki Maja Sablewska apeluje do fanów Dody.

Zasmucona Doda
Zasmucona DodaMWMedia

Na oficjalnym forum internetowym Dody Maja Sablewska zamieściła następujący post, nawiązując do ostatniego przedsięwzięcia Tomka Luberta, byłego gitarzysty Virgin:

"Mam do was wielką prośbę - nie zostawiajcie Dody w takim momencie, bez waszych cennych i niejednokrotnie podnoszących na duchu uwag" .

"Pracuje z Dodą od 3 lat, a tym samym wiem jakie były często klimaty w zespole i kiedy dokładnie Tomek zaczął grać w swoją śmieszną (chyba tylko dla niego) i żenującą (dla całej reszty... No może bez Durczaka [Macieja, byłego menedżera Dody]) gierkę... Ale to opowiem wam innym razem...".

"Nigdy nie widziałam tak smutnej i przygaszonej Dody. Wiem, wiem, pewnie większość z was pomyśli - po co ona się tym przejmuje, przecież on nie jest tego wart".

"Ja dokładnie tak też myślałam... Do momentu, aż sama artystka nie powiedziała mi prosto w oczy z totalnym smutkiem na twarzy: To był mój prawdziwy przyjaciel, dlaczego on mi to robi?".

"Wtedy zdałam sobie sprawę, że to wszystko czym ostatnio zasypuje nas Lubert przeszło wszelkie granice ludzkiej uczciwości i lojalności, nie wspomnę o takcie, którego już wiem, że ten człowiek nie ma".

"Nie jestem w stanie przekazać wam dokładnie tego co czuję i ile mam w sobie złości, bo jestem osobą, która w takiej sytuacji powinna zachować zimną krew".

"Tym razem mam to gdzieś - od wczoraj uczę się poczucia humoru... Poczucia, które ma podobno większość internautów w co - szczerze - nie wierzę!".

"Reasumując - zapomnijcie o zasadach i poprzez szacunek do Dody, który osobiście mam ogromny, pokażcie, że może na was liczyć - ona tego potrzebuje!" - apeluje menedżerka piosenkarki.

A co Wy sądzicie o konflikcie na linii Doda-Tomek Lubert? Jak oceniacie zachowanie byłego gitarzysty Virgin i jego nowy zespół Video? Czekamy na Wasze opinie i komentarze!

Zobacz teledyski Dody i Virgin na stronach INTERIA.PL!

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas