Miley Cyrus stanie przed sądem. Jej wielki hit może być plagiatem?
Oprac.: Paulina Gandor
Miley Cyrus będzie musiała zmierzyć się z poważnymi zarzutami. W poniedziałek złożono do sądu pozew o plagiat. Ta piosenka była jednym z największych hitów ubiegłego roku!
Wykonywany przez Miley Cyrus utwór "Flowers" był głośnym przebojem ubiegłego roku. Jego tekst powstał pod wpływem emocji po rozwodzie piosenkarki z aktorem Liamem Hemsworthem. Artystka zawdzięcza chwytliwej kompozycji pierwszą w swojej karierze statuetkę Grammy. Teraz jednak okazuje się, że hit prawdopodobnie jest plagiatem.
Zobacz również:
- Tragiczne losy drugiej żony Krawczyka. Zabrała ją choroba, zmarła w zapomnieniu
- Sylwestrowa Moc Przebojów z Polsatem zbliża się wielkimi krokami. Plejada gwiazd w Toruniu. Będzie transmisja online!
- Poruszający wpis Jennifer Lopez. Jest wdzięczna swojej matce, choć ta wychowywała ją surowo
- Katie Melua w wieku 26 lat była u szczytu swojej kariery. Nikt nie wiedział, co dzieje się w jej życiu prywatnym
Miley Cyrus usłyszała zarzuty. Poniesie konsekwencje?
Firma Tempo Music, zajmująca się kwestiami praw autorskich, uważa, że wielki hit piosenkarki jest kopią popularnego dziesięć lat temu utworu "When I Was Your Man" Bruno Marsa. Pozew został złożony w miniony poniedziałek, a w jego treści możemy przeczytać, iż istnieje wiele muzycznych podobieństw (w tekście i w linii melodycznej) między piosenkami oraz są one wynikiem "celowego kopiowania". Firma Tempo Music twierdzi w oskarżeniu, że "Na podstawie użytych kombinacji muzycznych i ilości podobieństw między dwoma utworami, nie da się zaprzeczyć, że 'Flowers' nie istniałoby bez 'When I Was Your Man'".
Firma domaga się odszkodowania, którego wysokość zostanie ustalona podczas procesu. W skardze znajduje się również żądanie, by utwór został objęty zakazem reprodukcji, dystrybucji oraz publicznego wykonywania. Do odpowiedzialności pociągnięci zostali także przedstawiciele firm dystrybuujących "Flowers": Apple, Sony Music Publishing, Target oraz Walmart.