Matteo Bocelli na świątecznym koncercie w Polsacie. Znamy kulisy

Na specjalne wydarzenie "Matteo Bocelli. A Christmas Night With Matteo" złożyły się najpiękniejsze kolędy i świąteczne piosenki.

Gwiazdą wieczoru był Matteo Bocelli, który wprowadził publiczność w świat nastrojowych brzmień. Występ w Tauron Arenie Kraków rozpoczęły utwory "Have Yourself a Merry Little Christmas" i "I'll be Home for Christmas".

Gośćmi 27-letniego Włocha byli jego ojciec, światowej sławy tenor Andrea Bocelli, polska wokalistka sanah, flecista Andrea Griminelli (w ostatniej chwili zastąpił chorego skrzypka Davida Garretta), kwartet gitar klasycznych 40 Fingers, a także Akademicki Chór Uniwersytetu Morskiego w Gdyni ("Bóg się rodzi”, "We Wish You a Merry Christmas"), któremu towarzyszyła Orkiestra Akademii Beethovenowskiej pod dyrekcją Carlo Berniniego.

- Rzadko organizuje się koncerty, gdzie występuje kilka gwiazd światowego formatu. Rzadko dlatego, że trudno jest znaleźć wspólny termin, żeby oni po prostu mogli ze sobą wystąpić. W tym przypadku zaczęło się od tego, że szukaliśmy terminu, w którym Andrea Bocelli i tak gra koncert w Polsce. Udało się skompletować tą bardzo ciekawą i bardzo interesującą stawkę artystów - opowiada w rozmowie z Interią Janusz Stefański z firmy Prestige MJM, która w poprzednich latach wielokrotnie odpowiadała za występy Andrea Bocellego w naszym kraju.

Skomplikowaną układanką był fakt, że najpierw Andrea Bocelli dał swój solowy koncert w Tauron Arenie, dzień później pojawił się w tym samym miejscu jako gość swojego syna Matteo, a jeszcze tego samego wieczora zaśpiewał na regularnym koncercie w Rumunii.

Jak się dowiadujemy, wymagania gwiazd świątecznego koncertu były bardzo skromne.

- Nie musimy tutaj organizować tego, co robiliśmy na przykład w przypadku Eltona Johna, kiedy organizowaliśmy dwumetrowe palmy albo na przykład Guns N' Roses, kiedy musieliśmy przemalowywać garderoby na czarno. Bardzo się z tego cieszymy, bo nie musimy aż tak tutaj stawać na wysokości zadania - ujawnia nam Janusz Stefański.

Telewizyjna realizacja wymagała zaangażowania dodatkowych osób.

- Muszą być piękne wizualizacje, dużo piękniejsza scena, co tu dużo mówić. W przypadku koncertu telewizyjnego, jak to się mówi popularnie, to musi pięknie wyglądać w obrazku, więc tam musi każdy szczegół być dopracowany. Wizualizacje są też niesamowite, bardzo dobrze skorelowane z tym, co jest wykonywane na na scenie, co powoduje potem, że są ciarki na plecach wśród widzów - podkreśla współwłaściciel Prestige MJM.

Koncert poprowadzili Maciej Kurzajewski i Anita Sokołowska z Polsatu. To właśnie ta telewizja wyemituje wydarzenie pod nazwą "Matteo Bocelli i Przyjaciele. Święta spełnionych marzeń" w dwóch częściach: 7 i 26 grudnia.

Podczas wieczoru zastosowano najnowocześniejszą dostępną technologię dźwięku immersyjnego, dzięki której z każdego miejsca w hali perfekcyjnie było słychać wszystkie instrumenty. Stworzyło to niesamowite wrażenie obecności w środowisku dźwiękowym.