Marianne Faithfull obwinia tabloid o swój upadek
Brytyjska piosenkarka Marianne Faithfull była jedną z wielu osób, które ucieszyły się z zamknięcia w 2011 roku tabloidu "News Of The World".
Przypomnijmy - gazeta została zamknięta w atmosferze skandalu po tym, jak wyszło na jaw, że dziennikarze podsłuchiwali telefony bohaterów swoich publikacji.
Marianne Faithfull w rozmowie z magazynem "Q" twierdzi, że "News Of The World" zniszczyło jej życie.
W 1967 roku dziennikarze tabloidu donieśli policji, że Faithfull zażywa narkotyki w domu Keitha Richardsa. Funkcjonariusze zrobili na nich nalot, co doprowadziło do aresztowania obojga muzyków.
Dzień później w tabloidzie pojawiły się szczegóły akcji i informacje, że Faithfull paradowała po domu Richardsa nago (a była wtedy dziewczyną Micka Jaggera).
Po licznych publikacjach mających charakter nagonki Faithfull pogrążyła się w heroinowym nałogu, co w konsekwencji doprowadziło do rozstania z Mickiem Jaggerem (1970 r.) i próby samobójczej. Marianne wylądowała na ulicy jako bezdomna.
Piosenkarka do dziś nie zapomniała tego redaktorom tabloidu.
"Ten nalot mnie zniszczył, zniszczył mój związek. Jako 22-latka zostałam ćpunką mieszkającą na ulicy. Winię o to policję, winię 'News Of The World'. Kiedy zamknęli gazetę, zatańczyłam z radości" - opowiada artystka.
"Mogłam zostać z Mickiem, on mnie kochał, ale nie była w stanie znieść tego, co się wokół mnie działo. Czułam się niewystarczająco dobra. Niska samoocena. Myślę, że to nie miałoby miejsca, gdyby nie ów nalot. Wszystko byłoby w porządku. Czy bylibyśmy dziś razem? Nie wiem. Dlaczego nie?" - zastanawia się Marianne Faithfull, która najwyraźniej do dziś darzy Micka Jaggera uczuciem. A minęło przecież ponad 40 lat!
Zobacz Marianne Faithfull w coverze "Hold On Hold On":