Margaret już spakowała walizki. "Otworzy mi drzwi na nowe"
Oprac.: Michał Boroń
15 listopada pojawi się wersja deluxe płyty "Siniaki i cekiny", którą Margaret chce zakończyć ten etap. Wokalistka i była trenerka "The Voice of Poland" zdradza, że trwają już prace nad nowymi teledyskami. Gdzie planuje spędzić zimowe miesiące?
Album "Siniaki i cekiny" ukazał się 26 kwietnia tego roku. Podczas premiery Margaret (sprawdź!) podkreślała, że jest on niezwykle bogaty w metafory. Płyta podzielona została na dwie części. "Siniaki" to mocny synth-pop, natomiast "Cekiny" to lata 80.
15 listopada pojawi się wersja deluxe poszerzona o sześć nowych utworów. Wokalistka zdradza, że trwają prace nad nowymi teledyskami. W związku z premierą nie zabraknie mocnych akcentów i zaskoczeń.
Zobacz również:
- Brenda Lee nagrała tę piosenkę jako mała dziewczynka. Dzisiaj trudno wyobrazić sobie bez niej święta
- Ralph Kaminski stworzył własną wersję kultowego "Cheri Cheri Lady". Wszystko na potrzeby kontrowersyjnego serialu
- Znasz tajemnice ikony polskich sylwestrów? Kilka cię zaskoczy
- Trzy kolejne pozwy w stronę Diddy'ego. Jeden dotyczy sprawy z 2019 roku
"To jest zakończenie tej historii. Wydarzą się jeszcze jakieś teledyski, będzie jeden bardzo mocny, mocna kolaboracja, mocny feat na tej końcówce [chodzi o utwór "Mamy farta" z Pezetem, który pojawi się 23 października - przyp. red.], więc cieszę się. Ale też fajnie chyba, że te 'Siniaki i cekiny' zamykam klamrą, bo czuję, że to mi otworzy drzwi na nowe" - opowiada wokalistka w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle.
Margaret: W Hiszpanii czuję się świetnie
Zimowe miesiące Margaret zamierza spędzić w Hiszpanii.
"Jest to chyba jedyne miejsce w Europie, w którym w tym czasie świeci słońce, a wiosnę i lato oczywiście spędzam w Polsce. W Hiszpanii czuję się świetnie, uczę się też języka hiszpańskiego. Zaznaczę tylko, że ja nie porzuciłam mieszkania w Polsce, mieszkam w Polsce, bo jestem Polką, natomiast w Hiszpanii tylko pomieszkuję" - podkreśla była trenerka "The Voice of Poland".
Kiedy kończy się sezon letnich festiwali, koncertów plenerowych i innych wydarzeń artystycznych, wokalistka próbuje się nieco wyciszyć i oddać pracy twórczej.
"Okres jesienno-zimowy dla nas artystów jest okresem bardziej kreatywnym. Ja zazwyczaj piszę wtedy piosenki, komponuję muzykę i mogę to robić gdziekolwiek, nie potrzebuję żadnego szczególnego geograficznego położenia. Zresztą lubię też łączyć podróżowanie z pisaniem muzyki, więc w żaden sposób nie przeszkadzają mi podróże między dwoma krajami" - zapewnia Margaret.