Lana Del Rey obchodzi 40. urodziny. Wokalistka na przestrzeni lat stała się ikoną "hollywoodzkiego sadcore'u"
Lana Del Rey, a właściwie Elizabeth Woolridge Grant, urodziła się 21 czerwca 1985 roku w Nowym Jorku. Jest nie tylko wokalistką i autorką tekstów - kompozytorka może się pochwalić również poetyckim zaangażowaniem, które od wielu lat przemyca w tekstach swoich utworów. Piosenkarka świętuje dzisiaj swoje 40. urodziny.

Mówią, że Lana Del Rey to połączenie amerykańskiego snu z tradycyjnym wychowaniem i ciętym językiem. Piosenkarka wielokrotnie udowodniła, że umie postawić na swoim, choć bywa też niezdecydowana, co udowadniają niedotrzymane obietnice składane fanom.
Lana Del Rey wielokrotnie zmieniała pseudonim. Jest autorką wielu hitów
Nie da się ukryć, że Lana Del Rey na przestrzeni lat stała się ikoną "hollywoodzkiego sadcore'u". Nie można sklasyfikować jej muzyki jednym słowem - twórczość gwiazdy żongluje pomiędzy dream, indie, a nawet barokowym popem, a także rockiem alternatywnym - jest melancholijnie, klasycznie, romantycznie, a zarazem surowo, chwilami ciężko i poważnie. Taka jest właśnie Lana Del Rey - to romantyczna i wrażliwa dusza, schowana w elementach hip hopu, lo-fi i trapu.
Przypomnijmy, że Lana Del Rey nie zawsze określała siebie tym mianem. W wieku czternastu lat uzależniła się od alkoholu, zaś gdy ukończyła piętnaście lat, w ramach kuracji odwykowej, wyjechała z Lake Placid do prywatnej szkoły z internatem w Connecticut. W 2005 roku nagrywała jako May Jailer, trzy lata później wydała epkę "Kill Kill", posługując się pseudonimem Lizzy Grant. Potem przyszedł czas na projekt "Lana Del Ray A.K.A. Lizzy Grant", a gdy wokalistka zaufała nowym menadżerom, postanowiła występować już jako Lana Del Rey.

Kariera Lany Del Rey szybko nabrała rozpędu. Wszystko dzięki "Video Games", czyli utworze, który zmienił kierunek tego, co popularne i wymagane od artystów. Potem było tylko lepiej - "Born to Die", "Blue Jeans", "National Anthem", "Summertime Sadness" oraz "Young and Beautiful" na stałe umieściły artystkę w panteonie gwiazd, na których następny ruch czekają fani z całego świata.
Na swoim koncie Lana Del Rey ma takie krążki jak "Born to Die", "Ultraviolence", "Honeymoon", "Lust for Life", "Norman Fucking Rockwell!", "Chemtrails over the Country Club", "Blue Banisters" i "Did You Know That There's a Tunnel Under Ocean Blvd". Kolejny projekt artystki, "Lasso", był zapowiadany już od wielu miesięcy, jednak zmienił swój koncept oraz datę wydania. Póki co nie wiadomo, kiedy projekt ujrzy światło dzienne, jednak, jak wiemy, album nosi teraz nazwę "The Right Person Will Stay".
Zobacz również:
- Jeden z najsłynniejszych zespołów K-popowych powraca po trzech latach! Nowy klip Blackpink pod ostrzałem internautów
- Osiągnęła wielki sukces i zniknęła na 20 lat. Nikt nie wiedział, jak naprawdę się nazywa
- Tej decyzji Bono żałuje do dziś. Chodzi o występ na Live Aid sprzed 40 lat
- 89 rannych na imprezie techno w Berlinie. Poszkodowanym pomagali strażacy ochotnicy
W styczniu zeszłego roku Lana Del Rey zapowiedziała wydawnictwo country. "Lasso", bo tak ówcześnie nazwała projekt, finalnie okazał się tytułem roboczym. Według wcześniejszych informacji krążek miał się ukazać we wrześniu 2024 roku, co ostatecznie nie miało miejsca. Dla fanów Lany niedotrzymywanie obietnic idolki nie jest niczym nowym. Niektórzy prześmiewczo stwierdzają, że projekt "Lasso" nie miał nigdy racji bytu. Jak podkreślają słuchacze artystki, płyta podzieliła los teledysku do "Cherry" z albumu "Lust for Life", który, jako jeden z wielu projektów Del Rey, nigdy nie ujrzał światła dziennego, choć był zapowiadany przez samą artystkę.
Lana Del Rey ogłosiła, że jej najnowszy album, zatytułowany "The Right Person Will Stay", zostanie wydany 21 maja 2025 roku. Wokalistka podzieliła się tą informacją w poście na Instagramie, wyrażając radość i wdzięczność za współpracę ze znajomymi producentami, jednak płyta nadal nie trafiła na półki sklepowe. Wokalistka wyróżniła takich twórców jak Jack Antonoff, Drew Erickson, Luke Laird i Zachary Dawes. Projekt "The Right Person Will Stay" składa się z 13 utworów, jednak nadal nie wiadomo, kiedy zostanie finalnie wydany.
Gwiazda zdradziła, że jej najnowszy album będzie nawiązywał do gatunku "southern gothic", czyli stylu muzycznego zakorzenionego w takich gatunkach jak jazz, gospel, americana, gotycki rock i post-punk. Fani artystki zwrócili również uwagę na grafikę zapowiadającą płytę. Okładka krążka wzbudziła wiele emocji w komentarzach pod postem Lany na Instagramie, za sprawą obranego kierunku graficznego - fani gwiazdy od lat zarzucają jej pokraczne posługiwanie się podstawowymi funkcjami aplikacji Picsart, którą piosenkarka od lat wykorzystuje w swojej sztuce.