Kim jest brat Sylwii Grzeszczak? W dzieciństwie się sprzeczali, a teraz współpracują
Choć w dzieciństwie często się kłócili, dziś brat jest dla niej opoką. Łączy ich silna więź, a także... stosunki zawodowe! Okazuje się, że Sylwia Grzeszczak nie współpracuje jedynie ze swoim byłym mężem. Brat pełni bowiem ważną funkcję w jej karierze. Kim jest i co robi? Będziecie zaskoczeni.
Sylwia Grzeszczak obecna jest na polskiej estradzie już od ponad 15 lat. Wylansowała przeboje, takie jak "Małe rzeczy" czy "Księżniczka" i pomimo długiego stażu w dalszym ciągu jest na topie. Jej tegoroczny hit "Och i ach" podbija listy przebojów i został największym muzycznym hitem lata. Artystka ciężko pracowała na swój sukces. W branży otacza się osobami, którym ufa i to z nimi tworzy muzykę. Od lat współpracuje m.in. ze swoim byłym mężem Liberem.
Zobacz również:
- Historia ich kariery to gotowy materiał na scenariusz. Dokument o Fleetwood Mac trafi na ekrany
- Coachella 2025: Największy festiwal muzyczny zdradza, jakie gwiazdy wystąpią na scenie
- Jak wygląda córka Teresy Werner z pierwszego związku? Poszła zupełnie inną drogą
- Prywatny pogrzeb Liama Payne'a. Kto pożegnał tragicznie zmarłego gwiazdora?
W 2008 r. premierę miało wydawnictwo "Ona i On", które było pierwszym efektem pracy w studiu nagraniowym Libera oraz Sylwii Grzeszczak. Były mąż artystki jest bowiem raperem i autorem tekstów. To z nim gwiazda współpracowała nad wieloma kolejnymi piosenkami, m.in. nad "BANG BANG" czy "Motyle". Pomimo iż para jakiś czas temu rozstała się, to ich stosunki zawodowe pozostają nienaruszone.
Liber nie jest jedyną osobą z bliskiego otoczenia Sylwii Grzeszczak, która uczestniczy zarówno w jej życiu prywatnym, jak i zawodowym. Brat wokalistki - Mateusz - może pochwalić się podobnymi zażyłościami z gwiazdą. Rodzina ma bowiem dla niej szczególnie duże znaczenie i stara się ona otaczać swoimi najbliższymi na każdym kroku.
Jaką rolę pełni brat Sylwii Grzeszczak w jej karierze? "Ogarnia wiele rzeczy"
Mateusz Grzeszczak jest menedżerem koncertowym wokalistki. "Do tworzenia potrzebujesz osób tobie bliskich, osób, które cię wspierają, cokolwiek by się nie działo. Marcin [Liber] zawsze wspierał mnie tekstowo i tak jest do tej pory. Zresztą robi to świetnie. Masę hitów powstało właśnie między nami i są śpiewane do dziś. Z bracholem z kolei pracujemy od kilku dobrych lat. Mateusz jest moim bratem, a oprócz tego tour managerem. Ogarnia wiele rzeczy dookoła" - opowiedziała Sylwia Grzeszczak w rozmowie z Eską.
Kim jest brat Sylwii Grzeszczak? Mają silną więź
Brat Sylwii Grzeszczak jest od niej o cztery lata starszy. Pochodzi z Poznania i mieszka w tym mieście po dziś dzień. W mediach zrobiło się o nim głośniej dopiero w 2020 r., kiedy to siostra opublikowała w sieci zdjęcia i nagrania z jego wyjątkowego dnia. Mateusz wziął wówczas ślub, a cała uroczystość zachowana została w góralskim klimacie. "Mój brat wziął góralski ślub. Ten mały brat, z którym tłukłam się pół życia dziś jest moim przyjacielem, to z nim spędzam w trasie wiele godzin jest moim tour managerem. I parę takich tam życiowych fajnych historii" - napisała wtedy Sylwia Grzeszczak w mediach społecznościowych.
Brat Sylwii Grzeszczak nie od zawsze chciał być jej tour menedżerem. Dzielą wspólną pasję do lotnictwa
Okazuje się, że bycie menedżerem koncertowym nie było pierwszym zawodowym marzeniem Mateusza Grzeszczaka. Jakiś czas temu jego siostra wyjawiła, że niegdyś chciał zostać pilotem samolotu. Sama rozpoczęła kurs pilotki, bo ta wyjątkowa pasja kojarzyła jej się z ukochanym bratem.
"Pamiętam, jak siedzieliśmy w hangarze i obserwowaliśmy na płycie lotniska tatę, który był mechanikiem samolotowym, tak samo jak jego ojciec. Jako dzieciaki spędzaliśmy mnóstwo czasu na lotnisku, co dawało mi już wtedy poczucie ogromnej wolności i budziło pragnienie, żeby dokądś polecieć. Myślę, że tego świra otrzymaliśmy w genach. Mój brachol namiętnie sklejał modele samolotów. Często całą rodziną, jak taka banda, wpadaliśmy do sklepu i masowo kupowaliśmy modele samolotów, które potem wszyscy sklejali. Zawsze to powtarzam, że gdybym nie była z zawodu pianistką, to byłabym po prostu pilotem" - wyznała piosenkarka w rozmowie z "Vivą!".