Karel Gott był żegnany niczym król. "Byłeś dla mnie wszystkim"

Karel Gott (posłuchaj!) 1 października 2019 r. po ciężkiej chorobie - w połowie września 80-letni wokalista poinformował, że zmaga się z ciężką białaczką. Stał się symbolem czeskiej piosenki i postacią rozpoznawalną na całym świecie. Na koncie miał około 100 mln sprzedanych płyt.

Ceremonia pogrzebowa wokalisty miała charakter państwowy. W mszy św. w katedrze św. Wita, Wacława i Wojciecha na praskim wzgórzu zamkowym uczestniczyło około tysiąca osób, m.in. prezydent Czech Miloš Zeman z rodziną, premier Andrej Babiš z żoną Moniką, minister kultury Lubomír Zaorálek, przewodniczący Izby Deputowanych Radek Vondráček, wdowa po prezydencie Vaclavie Havlu Dagmara i inni politycy, a także przyjaciele Karela z branży: Felix Slovacek, Petr Janda, Michał David, Monika Absolonova i Helena Vondrackova. Wdowie Ivanie Gottovej towarzyszyły najmłodsze córki Karela Gotta, Charlotte Ella (ur. 2006) i Nelly Sofia (ur. 2008).

Przypomnijmy, że Karel i Ivana (z domu Macháčková) wzięli ślub w styczniu 2008 r. w Las Vegas. Piosenkarz miał wówczas 68 lat, jego ukochana - 32. Gott przekonywał, że to właśnie po ślubie zaczęła się dla niego "nowa era". Nowy związek krytykowała jego pierwsza córka Dominika Gottova (ur. 1973), która jest starsza o trzy lata od Ivany. Piosenkarz był także ojcem Lucie Kovaříkovej z innego związku.

"Najdroższy Karlu! Nie mogę uwierzyć, jak niewiarygodnie szybko minęło te pięć lat bez ciebie! A ile rzeczy się wydarzyło w naszym kraju i na świecie przez ten czas!(...) Jak już wiele razy pisali twoi fani - czas dzieli się na epokę za Karolem i czas po Karolu! Wierzę, że mogę mówić w ich imieniu, jak bardzo wszyscy wciąż za tobą tęsknimy!" - napisała na Facebooku Ivana Gottova.

"Przeżyłam z tobą prawie dwadzieścia lat pięknego życia. Byłeś dla mnie wszystkim. Mój doradca, moje wsparcie, moja inspiracja. Przyjaciel i mąż, który dał mi dwie wspaniałe córki. (...) Chcę też wierzyć, że moje starania, aby twoje imię było warte, czynią cię tam na górze bardzo szczęśliwym. (...) Pamiętamy całą trójkę z największą miłością, pokorą i wdzięcznością. Zawsze jesteś w naszych sercach" - dodała, wspominając o Charlotte i Nelly.

Karela Gotta w ostatniej drodze pożegnało ok. 50 tysięcy osób. Jak podawał tabloid "Blesk", wokalista miał wcześniej zaplanować swój własny pogrzeb. Po mszy żałobnej ciało Karela Gotta zostało przewiezione do jednego z krematorium w Pradze. Transportowi z Zamku Praskiego do krematorium towarzyszyły zwiększone środki bezpieczeństwa. Urna z prochami spoczęła na Cmentarzu Malvazinky w stolicy Czech.