Jej dzieciństwo było piekłem. Rodzinę uratował polski oficer

Anna German pozostaje jednym z najbardziej rozpoznawalnych głosów XX wieku. Choć urodziła się w Azji Środkowej, na stałe zapisała się w historii muzyki Polski, Związku Radzieckiego i Europy. Jej tragiczne życie i niezwykły talent sprawiły, że stała się ikoną, której utwory do dziś rozbrzmiewają na scenach muzycznych.

Anna German (na zdjęciu z Janem Tyszkiewiczem) uwielbiana była w Polsce i zagranicą
Anna German (na zdjęciu z Janem Tyszkiewiczem) uwielbiana była w Polsce i zagranicąNarodowe Archiwum Cyfrowedomena publiczna

Trudne dzieciństwo w ZSRR

Anna German przyszła na świat w małym uzbeckim miasteczku Urgencz, położonym przy granicy z Turkmenistanem. Był to okres, kiedy Rosja i sowiecka Azja Środkowa stanowiły dom dla wielu Rosjan niemieckiego pochodzenia. Jej rodzice byli potomkami niemieckich i holenderskich mennonitów, a sama Anna od dzieciństwa posługiwała się starodawnym dialektem Plautdietsch. Niestety, życie rodziny German naznaczyła tragedia: jej ojciec został aresztowany pod fałszywym zarzutem szpiegostwa, a wuj zginął w łagrach. Prześladowania zmusiły Annę, jej matkę i babcię do częstych przeprowadzek — od Kirgistanu, przez Kazachstan, aż po Syberię.

"Bardzo wcześnie straciłam ojca. Wszystkie obowiązki musiała przejąć moja matka. Pracowała od rana do nocy, dlatego na zabawę, na bliski kontakt już prawie nie było czasu. Pracę miała bardzo wyczerpującą, była nauczycielką. Dlatego cały obowiązek i radość wychowywania spadły na moją babcię" - wspominała Anna German w jednym z wywiadów.

W Kirgistanie kobiety cierpiały straszną biedę - mieszkając w lepiance, często cierpiąc głód. Kolejne miejsca nie były wiele lepsze. Szczęśliwie w 1945 roku matka Anny wyszła za polskiego oficera, co pozwoliło rodzinie przenieść się do Polski. Nie było w tym związku miłości, ale okazał się ratunkiem, dając możliwość ucieczki z piekła Rosji Radzieckiej.

Nowe życie w Polsce

Anna osiedliła się we Wrocławiu, gdzie studiowała geologię i angażowała się w działalność artystyczną.

"Jeszcze przed maturą zastanawiałam się często nad wyborem zawodu. Zawsze interesowało mnie malarstwo, rzeźba, metaloplastyka, ceramika artystyczna. Po maturze złożyłam więc dokumenty na wydział malarski w Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych we Wrocławiu. Ale po głębszym zastanowieniu ustaliłyśmy z mamą, że trzeba wybrać zawód bardziej 'konkretny', który w przyszłości zapewniłby byt... Tym bardziej że nie mam rodzeństwa ani krewnych, na których mogłabym liczyć w nieprzewidzianych, trudnych sytuacjach życiowych" - wspominała German w swojej autobiografii.

Z czasem jednak to właśnie pasja do muzyki, a nie geologia, przerodziła się w pełnoprawny zawód.

W życiu osobistym przestrzegała tradycji Wschodu – sama gotowała dla męża Zbigniewa Tucholskiego, uważając, że rolą kobiety jest dbać o dom.

"Mężczyzna nie powinien przebywać w kuchni” – wyznała w wywiadzie dla moskiewskiej telewizji w 1976 roku.

Anna GermanKarewiczAKPA

Międzynarodowy sukces i włoska scena

Pierwszy poważny sukces German osiągnęła w 1963 roku, zajmując drugie miejsce na Festiwalu Piosenki w Sopocie. Rok później, na Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, ponownie zajęła drugie miejsce. Jej popularność rosła, a zaproszenia do występów zaczęły napływać także ze Związku Radzieckiego, gdzie w krótkim czasie zyskała sympatię słuchaczy. Firma "Melodia" zaproponowała jej nagranie pierwszej płyty.

W 1966 roku otrzymała propozycję kontraktu we Włoszech. Jednak włoscy producenci starali się zmienić ją w gwiazdę europejskiego popu, zmuszając do noszenia krzykliwego makijażu i peruki. Anna grała też niezliczoną liczbę koncertów. Taki tryb życia doprowadził ostatecznie do tragicznego wypadku.

Wypadek i długie miesiące rehabilitacji

W 1967 roku Anna odbywała trasę koncertową po Włoszech. Niestety, podczas nocnej podróży jej kierowca - jednocześnie akompaniator - zasnął za kierownicą. Doszło do bardzo poważnej kraksy. Anna została wyrzucona z samochodu na odległość 20 metrów i odnaleziona dopiero po kilku godzinach z licznymi złamaniami. Spędziła dwanaście dni w śpiączce, a następnie pół roku w pełnym gipsie, leżąc bez ruchu na plecach. Jej rekonwalescencja trwała trzy lata, podczas których uczyła się chodzić na nowo.

Powrót na scenę i złote przeboje

Po wypadku Anna German nagrała swoje najważniejsze utwory. Jednym z pierwszych przebojów po jej powrocie była "Nadzieja" Aleksandry Pachmutowej. Popularność przyniosły jej również utwory takie jak "A ja lubię" oraz "Kiedy kwitną sady", a także "Echo miłości", który wykonała w duecie z legendarnym radzieckim artystą Lwem Leszczenką.

W 1980 roku podczas koncertu w Moskwie Anna German poczuła się źle. Diagnoza lekarzy była bezlitosna: nowotwór kości. Mimo intensywnego leczenia, które wyniszczyło jej organizm, nie przestawała występować. W ostatnich dniach życia, leżąc już w łóżku, nagrywała "Psalmy Dawida” na magnetofonie. Zmarła latem 1982 roku.

Dziś pamięć o Annie German jest wciąż żywa. Jej imieniem nazwano ulicę w Urgenczu, a w Moskwie powstał ogród poświęcony jej pamięci, którego otwarcie odbyło się w 2003 roku z udziałem jej rodziny. W 2012 roku powstał rosyjski serial biograficzny "Anna German", stworzony we współpracy z Ukrainą, Polską i Chorwacją, a tytułową rolę zagrała Joanna Moro.

Wojtek Szumański. Młody muzyk podbija serca fanówPolsatPolsat
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas