Gwiazdor płakał w więzieniu
Skazany na 8 tygodni więzienia piosenkarz George Michael przeżywa za kratkami załamanie nerwowe. Tak przynajmniej twierdzi przebywający z gwiazdorem w celi więzień.
Przypomnijmy, że wokalista George Michael został uznany winnym prowadzenia samochodu pod wpływem używek oraz posiadanie marihuany podczas stłuczki, kiedy Range Rover artysty wjechał w zakład fotograficzny w północnym Londynie.
Sędzia skazał artystę na 8 tygodni więzienia, zakaz prowadzenia samochodu oraz grzywnę. Zaraz po ogłoszeniu wyroku, George Michael został przewieziony do londyńskiego aresztu Pentonville.
Jak donosi tabloid "Daily Mirror", piosenkarz przeżył w więzieniu załamanie nerwowe. Opowiedział o tym gazecie niejaki Richard Hayes, który przebywa z piosenkarzem w jednej celi.
"Nie mogłem uwierzyć, kiedy zobaczyłem George'a Michaela! Gdy zatrzasnęły się za nim drzwi, zupełnie nie wiedział, co ze sobą zrobić. Był kompletnie rozbity" - relacjonuje Hayes.
"Przez cały czas powtarzał: 'Nie wierzę, że to mi się przytrafiło'. Powiedziałem mu, by usiadł i zapytałem go: 'Co się stało?'. Nie odpowiedział. Usiadł i schował twarz w dłoniach" - współwięzień gwiazdora relacjonuje na łamach "Daily Mirror".
"Cały czas płakał. Miał zapuchnięte oczy, łkał. Zachowywał się jak małe dziecko. Był przerażony, chociaż próbowałem go uspokoić" - dodał Hayes.
Rozmówca taloidu powiedział również, że George Michael przez długi czas po zamknięciu, siedział w kącie celi i nie ruszał się stamtąd.
Brytyjskie media twierdzą, że George Michael odsiedzi jedynie połowę z 8-tygodniowego wyroku.
Zobacz teledyski George'a Michaela na stronach INTERIA.PL!