DoriFi zatrzymuje lato: Banda wariatów w klapkach
Tylko u nas możecie zobaczyć jak wyglądało zatrzymanie lata już w jesiennej aurze w teledysku do utworu "A ja tak lubię lalalato" debiutującej wokalistki DoriFi, śpiewającej do niedawna w programie "Szymon Majewski Show".
DoriFi (naprawdę Dorota Kopka-Broniarz) to zwyciężczyni trójkowego konkursu "Debiutanci Czarnego Piątku" Hirka Wrony, finalistką Vena Festival 2006, Coke Life Fresh Noise 2007, telewizyjnego programu "Hit Generator". Jej głos słychać m.in. na ścieżkach dźwiękowych filmów "Kochaj i tańcz" i "Różyczka", w serialu "Apetyt na życie", a także przez ostatnich 5 lat u Szymona Majewskiego.
"A ja tak lubię lalalato" to wrześniowy singel propagujący hasło "Zatrzymajmy lato z DoriFi". Wokalistka twierdzi, że piosenka traktuje o wspominaniu letnich chwil w jesienne wieczory (najlepiej w wygodnym fotelu, pod kocem i z ciepłą herbatą w dłoni), a nie o tym, że właśnie teraz wkoło jest lato.
Podczas realizacji teledysku za kamerą stanął Marcin Pawełczak, założyciel Grupy Filmowej Holeinmoon. W 2008 klip zespołu Chilli, do którego scenariusz napisał, i który również zrealizował, znalazł się w szóstce finalistów Festiwalu Polskich Wideoklipów Yach Film, a w 2009 roku wyróżniony został Yachem za innowację w teledysku ("Fenomenalnie" Jareckiego).
Za realizację klipu DoriFi odpowiedzialny jest Marcin Pawełczak i Wojtek Świątkiewicz, a za produkcję Holeinmoon czyli wyżej wymienieni oraz Ola Folęga i Kamil Nowakowski. Teledysk kręcony był w paru miejscach w centrum Warszawy i miał nieco happeningową formę.
- Biegający w letnich ciuchach w jesienną aurę po ulicy świrusy to byliśmy my! Na dworze 9 stopni, ludzie w kurtkach i szalikach, ciepło i już nieco szaro ubrani, a my na ich tle jak kolorowa banda wariatów w klapkach, kapeluszach słomkowych, spodenkach, z paletkami, piłkami i kwiatkami w dłoniach - śmieje się DoriFi wspominając zabawę na planie "A ja tak lubię lalalato".
- Pełen odjazd czyli przywoływanie lata w oparach absurdu: para w pontonie na miejscu parkingowym pod Pałacem Kultury, dziewczęta w fontannie w strojach płetwonurków i w idiotycznych rękawicach bokserskich, para grająca w badmintona na Chmielnej, rozbity namiot na Krakowskim Przedmieściu, chłopaki w szlafrokach i klapkach na moście z filiżankami kawy w dłoniach, dziewczyna tańcząca w stroju hiszpańskim między tramwajami, czy para w aucie na deptaku w różnych dwuznacznych sytuacjach (ile było radochy przy bujaniu autem ;) - to wszystko budziło wkoło niezłą sensację! Czasem było nawet przyczyną drobnych utrudnień komunikacyjnych - np. gdy podczas zdjęć w stroju kąpielowym pod rondem z palmą głównej wokalistce spadło pareo...
- Wszystko to powodowało interakcję ze strony przechodniów. Ludzie kręcili filmiki, robili zdjęcia. A gdy raz nagle słońce się schowało i zaczął lać deszcz i masakrycznie wiać wiatr - tak, że zwiało wszystkie klapki i matę słomianą - ludzie uciekli i pochowali w bramach, a my taplaliśmy się w tym deszczu na bosaka tańcząc - ogólnie ten klip to niezła heca! - dodaje DoriFi.
Zdjęcia do części imprezowej teledysku nakręcono późną nocą przy udziale przyjaciół DoriFi i jej zespołu w sali prób, która niegdyś była studiem filmowym.
Za sterem miksów i masteru debiutanckiej płyty DoriFi, która ukaże się już niedługo, siadają odpowiednio: Jacek Tarkowski i Robert Docew ze Studia SPOT Łukasza Targosza.
Dodatkowo do piosenki "A ja tak lubię lalalato" niedawno powstał remiks autorstwa młodego krakowskiego basisty Wojtka Famielca.
Najbliższy koncert DoriFi odbędzie się w przyszły piątek (5 listopada) w Łodzi w Toya Studios w Klubie Wytwórnia w ramach Festivalu Vena, na który jako laureatka została zaproszona i jest oficjalnym gościem.
Posłuchaj piosenek DoriFi w serwisie Muzzo.pl!
Zobacz teledyski wokalistki na stronach INTERIA.PL.
