Nie żyje DJ Bastek. Muzyczne środowisko pogrążone w żałobie

Rok 2025 okazuje się wyjątkowo trudny dla polskiego środowiska DJ-skiego. Po lutowej śmierci DJ Darnokka (Konrada Mirowskiego) i majowym odejściu DJ Hazela, w czwartek media obiegła kolejna smutna wiadomość. Redakcja RadioParty.pl poinformowała o śmierci swojego wieloletniego współpracownika, Sebastiana Labudy, znanego pod pseudonimem DJ Bastek.

"Z ogromnym smutkiem i żalem żegnamy Bastka. Dotarła do nas druzgocąca wiadomość - zmarł nasz prezenter, kolega i przyjaciel, Bastek. Prowadził dla was audycje na głównym kanale RadioParty.pl, dzieląc się swoją pasją, sercem i muzyką" - czytamy w oficjalnym poście na Facebooku.

Sebastian Labuda urodził się w 1997 roku i był aktywnym członkiem trójmiejskiej sceny muzycznej. Poza działalnością jako DJ zajmował się również konferansjerką. W środowisku cieszył się dużą sympatią i szacunkiem - zarówno jako artysta, jak i człowiek. RadioParty.pl wspomina go jako osobę o wielkim sercu, pełną ciepła i pasji.

"Trudno znaleźć słowa, które oddadzą ból i pustkę, jaka po Nim pozostała. Był częścią naszej radiowej rodziny - ciepłym, dobrym człowiekiem. Nie możemy pogodzić się ze stratą…" - dodano w poruszającym pożegnaniu.

W mediach społecznościowych natychmiast pojawiły się setki komentarzy osób, które znały DJ Bastka prywatnie i zawodowo. Internauci wspominają go jako oddanego ojca, przyjaciela i pasjonata muzyki.

"Byłeś super tatą, kolegą i przyjacielem - zapamiętam cię uśmiechniętego", "Nie wierzę, spoczywaj w pokoju, kolego", "Odszedł nasz kolega z ekipy... Ta wiadomość wstrząsnęła nami do głębi, to dla nas ogromny szok" - piszą poruszeni znajomi i fani.

Na chwilę obecną nie podano przyczyny śmierci artysty. Jego odejście pozostawiło wielką pustkę wśród bliskich i całego środowiska muzycznego.