Co za kreacja!
Choć Britney Spears nie zaśpiewała podczas weekendowego iHeartRadio Music Festival w Las Vegas, to i tak gwiazda pop zadbała o to, by o niej napisano.
Wszystko to przez oryginalną i prowokacyjną kreację Britney Spears. 31-letnia piosenkarka pojawiła się na festiwalu w szortach i narzuconym jedynie na czarny stanik żakiecie, który odsłaniał bieliznę wokalistki.
Britney Spears wystąpiła na scenie, ale wyłącznie w roli konferansjerki i zapowiedziała występ Miley Cyrus.
Oczywiście Britney Spears pojawiła się na festiwalu nie bez powodu. Gwiazda promuje obecnie najnowszy singel "Work B****".
Piosenka zwiastuje ósmy studyjny album gwiazdy, który ukaże się jeszcze w tym roku.
Poza tym Britney Spears wkrótce rozpocznie w Las Vegas recitalowe koncerty w jednym z hoteli. Jak podały amerykański media, za rok występów piosenkarka otrzyma 15 milionów dolarów.