Choć urodziła się w Ameryce, pamięta o pochodzeniu rodziców. Jakie korzenie ma J. Lo?

Jennifer Lopez to znana gwiazda, która od lat rozwija wiele ścieżek swojej kariery. Jest piosenkarką, aktorką, tancerką, a także bizneswoman. Od najmłodszych lat starała się rozwijać swoje pasje i ciężko trenowała, aby osiągnąć sukces. Mając zaledwie 17 lat wystąpiła w filmie "Moja mała dziewczynka", dzięki czemu usłyszał o niej cały świat. Przez następne lata grała w mniejszych produkcjach, jednocześnie skupiając się na swojej karierze tanecznej. Występowała wraz z zespołem New Kids on the Block oraz u boku Janet Jackson. Największą popularność zyskała dzięki roli w serialu "In Living Color". Dzisiaj uznawana jest za jedną z największych ikon popkultury.

Artystka, pomimo stosunkowo długiego stażu w świecie show-biznesu, nigdy nie zapomniała o swojej rodzinie i pochodzeniu. J. Lo ma bowiem latynoskie korzenie. Sama urodziła się i wychowywała w Nowym Jorku - w dzielnicy Castle Hill w Bronksie - jednak jej rodzice pochodzą z Portoryko.

Rodzicami Jennifer Lopez są Guadalupe Rodriguez i David Lopez. Oboje urodzili się i wychowywali w Portoryko, a dokładniej w Ponce - tamtejszym drugim największym mieście. Już jako dzieci, wraz z rodzicami, przeprowadzili się do Stanów Zjednoczonych, gdzie później się poznali.

J. Lo jest jedną z trójki córek Guadelupe i Davida. Ma starszą siostrę Lesli i młodszą Lyndę, która jest dziennikarką.

Ojciec J. Lo z zawodu był technikiem komputerowym, a matka w całości poświęciła się rodzinie i została gospodynią domową. Od najmłodszych lat finansowali lekcje śpiewu oraz tańca swojej córki, chociaż ich możliwości pieniężne były ograniczone. Wychowywali Jennifer tak, aby nie miała problemów z zaklimatyzowaniem się w Stanach. Podkreślali, jak ważna jest umiejętność mówienia po angielsku, choć jednocześnie nie zapominali o swoim pochodzeniu.

Dzięki temu, że rodzice Jennifer kładli nacisk na to, aby nie zapominała o swoich portorykańskich korzeniach, gwiazda od zawsze dumnie mówi o pochodzeniu rodziny. "Nigdy nie próbowałam ukrywać faktu, że jestem Latynoską" - podkreślała. Latynoska społeczność odgrywa w jej życiu ważną rolę. "Latynosi mówią: 'ona jest nasza, jest gdzieś tam, ale należy do naszej społeczności' i to jest prawda" - mawia J. Lo.

Artystka stara się podkreślać swoje pochodzenie również na ścieżce zawodowej. W swojej twórczości oraz aktorskich przedsięwzięciach wielokrotnie zaznacza, jak ważne są dla niej latynoskie korzenie. Zagrała w kilku filmowych produkcjach, w których odegrała rolę kobiet-Latynosek. Jedną z nich była artystka, uważana za królową muzyki Tejano. Jennifer, w filmie "Selena", wcieliła się w młodą Selenę, która stawiała pierwsze kroki w branży muzycznej i starała się odnaleźć swoje miejsce.

W swojej karierze muzycznej Jennifer Lopez również nie zapomina o latynoskim pochodzeniu. W jej dorobku znajdują się zarówno piosenki po angielsku, jak i po hiszpańsku. Już na debiutanckim albumie "On the 6" połączyła latynoskie korzenie z uwielbianymi w Ameryce brzmieniami R&B, dzięki czemu wyróżniła się na rynku muzycznym i odniosła ogromny sukces.

W jej dyskografii nie brakuje utworów, przy których tworzeniu użyte zostały instrumenty, charakterystyczne dla kultury latynoskiej. Artystka wykorzystała swoje pochodzenie, aby wyróżnić się w branży rozrywkowej, jednocześnie eksponując swoje dziedzictwo i pokazując społeczności latynoskiej, że jest ważna. J. Lo jest bowiem aktywną popularyzatorką tejże społeczności - wykorzystuje swoją sławę do podnoszenia świadomości ludzi na temat problemów, dotykających Latynosów. Lopez stara się promować różnorodność w świecie show-biznesu.