Adele zalała się łzami na scenie. Pożegnała się z fanami

Adele zakończyła serię koncertów w ramach trasy "Adele in Munich". Żegnając się z fanami, nie mogła powstrzymać łez. Wokalistka zapowiedziała też, że robi sobie przerwę od występowania na scenie.

Adele zapowiedziała przerwę w karierze
Adele zapowiedziała przerwę w karierzeKevin Mazur/Getty Images for ADGetty Images

Koncerty Adele w Monachium to jedno z największych muzycznych wydarzeń tego roku, biorąc dodatkowo pod uwagę fakt, że wokalistka ostatnio grała w Europie w 2016 roku, a w 2022 roku zagrała jescze kilka koncertów w londyńskim Hyde Parku.

Seria "Adele in Munich" obejmowała 10 występów, które odbywały się na specjalnie na tę okazję wybudowanym obiekcie. Pierwszy koncert odbył się 2 sierpnia, natomiast ostatni 31 tego samego miesiąca.

Adele żegna się z fanami. "Potrzebuję wielkiej przerwy"

"Nie mam żadnych planów dotyczących tworzenia nowego materiału. Potrzebuję wielkiej przerwy, chcę choć przez pewien czas robić inne kreatywne rzeczy" - wyznała wokalistka w wywiadzie dla niemieckiej telewizji ZDF, dodając, że tęskni za anonimowością.

Podczas ostatniego koncertu Adele nie mogła powstrzymać emocji i nie ukrywała, że decyzja o przerwie od muzyki nie jest dla niej łatwa. "Nie zobaczymy się przez niewiarygodnie długi czas. Będziecie w moim sercu przez całą przerwę, a ja będę myślała o tych wszystkich występach, które miały miejsce przez ostatnie lata. Na zawsze pozostaną w moim sercu. To było niesamowite, ale potrzebuję odpoczynku" - zwróciła się do fanów.

Podczas ostatniego koncertu publiczność odśpiewała dla piosenkarki "Someone Like You", co doprowadziło Adele do płaczu. Nagrania z tego momentu trafiły do sieci.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas